Ostatnią wielką transakcją polskiej firmy było przejęcie przez PKN Orlen litewskiej rafinerii Możejki za około 2,5 mld dol. Czy PZU ma szansę dokonać inwestycji za granicą w podobnej skali? Do wydania ma 10 mld złotych (4,5 mld dol).
Ostatni duży ubezpieczyciel w regionie – Ceska pojistovna posiadająca ponad 33 procent udziałów w rynku ubezpieczeniowym naszych południowych sąsiadów – został ostatecznie sprzedany w styczniu. Kontrolę nad nim przejęło włoskie Generali, łącząc swoje siły z grupą PPF kontrolowaną przez czeskiego biznesmena Petera Kellnera. Do przejęcia zostały już raczej niewielkie firmy w pojedynczych krajach. Nie próżnują jednak również zagraniczni konkurenci PZU. Od początku roku sfinalizowanych zostało kilka transakcji.
Analitycy uważają, że szansą dla polskiego ubezpieczyciela może być przejęcie od którejś z zagranicznych grup ubezpieczeniowych jej inwestycji w naszej części Europy. W ubezpieczeniowym światku spekuluje się, że celem przejęcia może być austriacki holding Wiener Stadtische, działający tu pod nazwą Vienna Insurance Group (VIG). Wcześniej plotkowano, że interesował się nim niemiecki Allianz. W Polsce VIG skupił już osiem towarzystw, z których najbardziej znane to Compensa, a największe – Interrisk (dawniej Cigna STU). Czy są one na sprzedaż? Franz Fuchs, prezes Vienna Insurance Group w Polsce, kategorycznie zaprzecza. – Mam kontrakt do 2011 roku i nie spodziewam się, żebym miał pracować tu krócej.
Wyjaśnia, że polskie spółki grupy postrzegane są przez austriackiego ubezpieczyciela jako dobra inwestycja i z dużym potencjałem. – Polska jest najsilniejsza w portfelu VIG – podkreśla.
Analitycy dodają, że jako możliwy cel przejęcia wymienia się także inwestycje amerykańskiego AIG. Swoje przypuszczenia opierają na ostatnich kłopotach grupy w USA. W ciągu ostatniego roku jej wartość rynkowa spadła o około 80 mld dol. Jej akcje zaś staniały w tym czasie o 46 procent, m.in. z powodu rezerw na kredyty i pożyczki subprime na rynku nieruchomości.