Po porannym spotkaniu ministrem skarbu Aleksandra Grada z komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, Komisja Europejska podtrzymała natomiast "poważne wątpliwości" do planów restrukturyzacji polskich stoczni. Decyzja KE może być ogłoszona na początku przyszłego tygodnia.
20 czerwca Karl Soukup rozmawiał z przedstawicielami norweskiej spółki Ulstein Group, która chce kupić Stocznię Szczecińską oraz urzędnikami z polskiego przedstawicielstwa przy UE.
Z notatki po spotkaniu, do której dotarła tvp.info wynika, że przedstawiciel Komisji Europejskiej miał zapytać przedstawicieli inwestora, dlaczego nie chce poczekać na postępowanie upadłościowe i nie kupić masy upadłościowej.
- Potem dodał jeszcze, że po przejęciu upadłej stoczni Ulstein będzie łatwo mógł liczyć na dofinansowanie z Unii w ramach pomocy regionalnej na tworzenie nowych miejsc pracy. Była w tym czytelna sugestia, by Ulstein po prostu poczekał aż Stocznia zbankrutuje - podaje informator w Brukseli.
W tym samym czasie KE oficjalnie zapewniała, że nie ma jeszcze decyzji w sprawie polskich stoczni i że ich los ekonomiczny wcale nie jest przesądzony.