W opinii wielu ekspertów negatywne efekty wojny dla gospodarki Rosji nie będą jednak długotrwałe. Szok spowodowany konfliktem zbrojnym z mniejszym sąsiadem trwał bardzo krótko. Wszyscy inwestorzy zagraniczni w Rosji zdają sobie przecież sprawę, że robienie tam interesów nie jest proste i w dużej mierze zależy od czynników, których nie sposób przewidzieć – nacisków politycznych czy decyzji administracyjnych. Problemy te jak w soczewce widać choćby w głośnym konflikcie pomiędzy akcjonariuszami (rosyjskim i brytyjskim) paliwowego giganta TNK-BP.– Straty będą widoczne w dłuższym okresie, jeśli pogłębi się przekonanie, że Rosja jest rynkiem ryzykownym. Ograniczy to rozwój gospodarczy i utrudni realizację rządowego planu stworzenia bardziej zróżnicowanej gospodarki – twierdzi Chris Weafer, główny strateg firmy UralSib.Obecnie o kondycji gospodarczej kraju decyduje przede wszystkim przemysł oparty na surowcach: spółki paliwowe, metalurgiczne czy energetyczne. Widać to doskonale po składzie najnowszej listy 100 największych przedsiębiorstw. W tegorocznym zestawieniu najliczniej reprezentowany jest sektor energetyczny (22 spółki). Niewielu mniej przedstawicieli ma branża metalowa (18 firm). Czołowe miejsca na liście, podobnie jak rok temu, zajmują jednak koncerny paliwowe. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej dziesiątce znalazło się aż siedem spółek z tego sektora. Łączne przychody 13 firm paliwowych, które znalazły się w rankingu, wyniosły w 2007 r. prawie 244 mld euro. To ponad 60 proc. obrotów wszystkich sklasyfikowanych firm. Dynamika wyników pokazuje, że dobrze wykorzystały one koniunkturę na rynku oraz bijące rekordy ceny ropy i gazu. Przychody paliwowych potentatów w porównaniu z 2006 r. wzrosły o niespełna 11 proc., ale zyski zwiększały się już dwa razy szybciej.
[srodtytul]Kłopoty w stali[/srodtytul]
Zdecydowanie gorzej radziły sobie spółki metalowe. Ich przychody wzrosły co prawda o jedną piątą, ale zysk netto był mniejszy o prawie 8 proc. Przyczyną jest w dużej mierze pogorszenie sytuacji w branży stalowej. W jeszcze większym dołku znalazła się branża energetyczna, której zyski w porównaniu z osiągniętymi w 2006 r. spadły o ponad połowę.Do najszybciej rozwijających się sektorów należy dziś w Rosji branża budowlana nakręcana ogromnymi inwestycjami infrastrukturalnymi, finansowanymi m.in. dzięki rosnącym wpływom z eksportu ropy i gazu, oraz boomem na rynku mieszkaniowym. Obroty czterech spółek budowlanych reprezentowanych na liście wzrosły o prawie połowę, a zysk netto skoczył aż o 185 proc.
Łączne przychody 100 największych rosyjskich spółek przekroczyły w 2007 r. 400 mld euro. Zarobiły one na czysto ponad 69 mld euro. Osiągnięte wyniki są o ok. 15 proc. lepsze niż rok wcześniej. Najmniejsza firma, która znalazła się na liście – działająca w branży górniczej Raspadskaja – miała przychody na poziomie 567 mln euro. Rok wcześniej dałoby to spółce 80. miejsce.