Musimy importować gaz

Złoża PGNiG mogą pokryć tylko jedną trzecią Polskich potrzeb. Firma stawia sobie za cel utrzymanie takiej proporcji mimo rosnącego zużycia gazu

Publikacja: 19.01.2009 01:19

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo szacuje swoje udokumentowane złoża gazu na 100 mld m3. Wysta

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo szacuje swoje udokumentowane złoża gazu na 100 mld m3. Wystarczyłoby to na pokrycie całego zużycia tego surowca w Polsce przez siedem lat. ?

Foto: Rzeczpospolita

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w najbliższych latach zamierza wydawać ok. 1 mld zł rocznie na poszukiwania i wydobycie surowca. Mimo to nie będzie w stanie wykorzystać bardziej niż dotąd krajowych złóż ropy i gazu. Jeszcze trzy lata temu wydawało się, że eksploatacja polskich zasobów może przynieść nawet 5,5 mld m sześc. gazu rocznie. Jednak kierujący firmą od marca 2008 r. zarząd zapowiedział już, że w kolejnych latach zdoła utrzymać wydobycie na poziomie ok. 4,5 mld m sześc. gazu rocznie. To zaledwie o 300 tys. m sześc. wyższym niż w ubiegłym roku. Tymczasem krajowe zużycie gazu wynosi ok. 14 mld m sześc. rocznie.

[srodtytul]Trzy obszary działań[/srodtytul]

Prace wydobywcze firma prowadzi w trzech tzw. obszarach geologicznych, czyli w Małopolsce, Wielkopolsce i na Pomorzu. PGNiG ma 71 koncesji na poszukiwanie i rozpoznanie złóż węglowodorów. Spółka ocenia swoje udokumentowane zasoby gazu na 100 mld m sześc. W programie inwestycyjnym PGNiG na rok 2009 zaplanowano wydatki na wydobycie gazu ziemnego na ok. 1650 mln zł. Zarząd zapewnia, że chce tak wykorzystać pieniądze, aby udało się utrzymać w Polsce przynajmniej 30-proc. udział krajowego gazu przy rosnącym zużyciu tego surowca ogółem. Ale jeszcze w tym roku krajowe wydobycie wyniesie około 4,2 mld m sześc., dopiero w 2010 r. możliwe jest 4,6 mld m sześc. W następnych latach ta ilość ma systematycznie rosnąć.Przewidywane w tym roku nakłady tylko na prace poszukiwawcze w kraju wyniosą ok. 650 mln zł, ale kwota ta może jeszcze wzrosnąć o ok. 100 mln zł. Z tej sumy firma sfinansuje prace poszukiwawcze i rozpoznawcze (w sumie ok. 390 mln złotych) i pokryje koszty geofizyki, sejsmiki, opłat koncesyjnych. Ale w PGNiG zastrzegają od razu, że proces od odkrycia złoża do jego zagospodarowania i włączenia do eksploatacji trwa wiele lat. Ponad 900 mln zł pójdzie na budowę kopalń.

Firma nie zmienia swoich prognoz dotyczących wydobycia ropy naftowej – do 2012 r. będzie to nadal 520 – 540 tys. ton rocznie. W 2013 r. wydobycie osiągnie ok. 900 tys. ton, co będzie możliwe dzięki zagospodarowaniu i uruchomieniu produkcji ze złóż Lubiatów-Międzychód-Grotów. Dla porównania – w 2007 r. PGNiG wydobyło 528 tys. ton ropy naftowej wraz z kondensatem, a w 2006 r. 541 tys. ton.

[srodtytul]Nadzieja w złożach zagranicznych[/srodtytul]

Uruchomienie wydobycia z pola Lubiatów–Międzychód-Grotów okazuje się jednak bardziej kosztowne, niż sądzono jeszcze dwa – trzy lata temu. W sierpniu 2008 r. PGNiG podpisało umowę na tę inwestycję z międzynarodowym konsorcjum, któremu przewodzi spółka PBG, gdzie jej koszty określono na 1,4 mld zł, choć wcześniej zakładano, iż będzie to kwota poniżej miliarda. Prace wydobywcze powinny ruszyć za cztery lata.

Udokumentowane zasoby ropy, którą można wydobyć ze złoż w rejonie Lubiatowa, Międzychodu i Grotowa, wynoszą 7,25 mln ton; poza tym jest tam 5 mld m sześc. gazu ziemnego. Inna ważna inwestycja PGNiG to tzw. odazotownia Grodzisk, dzięki której możliwe będzie zagospodarowanie złóż gazu zaazotowanego, otrzymując tam metan i LNG. Prace, które też prowadzi PBG, potrwają do 2010 r.

W strategii do 2015 r. szefowie PGNiG zapisali, że własne wydobycie gazu ziemnego spółki wzrośnie do ok. 6,2 mld m sześc., a ropy naftowej do ok. 1,8 mln ton. Będzie to możliwe, o ile faktycznie od 2011 r. firmie uda się rozpocząć eksploatację zagranicznych złóż. Po roku 2015 liczy na minimum 1,5 mld m sześc. gazu rocznie z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego.

[ramka][srodtytul]Źródła dostaw gazu do Polski[/srodtytul]

Jest szansa, że po wieloletnich dyskusjach i nieudanych próbach uda się zdywersyfikować źródła dostaw gazu do Polski. PGNiG ma szanse na zdecydowane zwiększenie importu surowca spoza Rosji około 2013 – 2014 roku, na kiedy to zaplanowano oddanie do użytku rurociągu z Danii do Polski oraz terminalu gazu skroplonego (LNG) w rejonie Świnoujścia. Jeśli obie te inwestycje zostaną zrealizowane, dadzą możliwość sprowadzenia ponad 5 mld m sześc. gazu rocznie. O ile budowa portu gazowego leży praktycznie tylko w polskiej gestii, o tyle rurociąg to element inwestycji międzynarodowej – projektu Skanled, czyli budowy połączeń z Norwegii do Szwecji i Danii. Problemem w tym przypadku jest kwestia gwarancji dostaw oraz decyzje uczestników konsorcjum Skanled. Za kilka miesięcy mają oni rozstrzygnąć, czy budowa się rozpocznie. Na rurociąg i terminal LNG potrzeba przynajmniej 750 mln euro. [/ramka]

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w najbliższych latach zamierza wydawać ok. 1 mld zł rocznie na poszukiwania i wydobycie surowca. Mimo to nie będzie w stanie wykorzystać bardziej niż dotąd krajowych złóż ropy i gazu. Jeszcze trzy lata temu wydawało się, że eksploatacja polskich zasobów może przynieść nawet 5,5 mld m sześc. gazu rocznie. Jednak kierujący firmą od marca 2008 r. zarząd zapowiedział już, że w kolejnych latach zdoła utrzymać wydobycie na poziomie ok. 4,5 mld m sześc. gazu rocznie. To zaledwie o 300 tys. m sześc. wyższym niż w ubiegłym roku. Tymczasem krajowe zużycie gazu wynosi ok. 14 mld m sześc. rocznie.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku