W końcu marca upływa termin spłaty ponad 250 mln zł kredytu zaciągniętego na ubiegłoroczny zakup przez Vistulę sieci sklepów jubilerskich W. Kruk (powstała w ten sposób Vistula Group). – Cały czas rozmawiamy zarówno z Fortis Bankiem, który go udzielił, jak i z innymi podmiotami. Trudno przesądzać, kiedy dojdzie do podpisania umowy, może się to stać także ostatniego dnia marca – powiedział „Rz” Grzegorz Pilch, wiceprezes Vistula Group. Zdementował także pojawiające się spekulacje rynkowe dotyczące możliwej upadłości Galerii Centrum.
– Stanowczo to dementuję, choć nie jest tajemnicą, że wyniki tej firmy nie są zadowalające – dodaje Grzegorz Pilch.
Faktem jest, że Galeria Centrum (sieć około 20 sklepów w Polsce) kupiona w 2006 r. od grupy Empik Media & Fashion za ok. 30 mln zł nigdy nie należała do najlepszych biznesów Vistuli. Za poprzedniego prezesa Vistuli Rafała Bauera przynosiła straty. Dodatkowo zarząd kierowany przez niego rozpoczął nowy projekt sklepów w ramach tej sieci skierowanych do kobiet pod nazwą Glamour. Jednak w komentarzu do raportu kwartalnego obecny zarząd, którym kieruje Michał Wójcik, podał, że nie jest z tego projektu zadowolony i wstrzymuje jego rozwój. Dodatkowo zdecydowano o ograniczeniu dotychczasowej powierzchni sprzedaży, zmniejszeniu zakupów marek zewnętrznych, które częściowo zostaną zastąpione markami własnymi Galerii, takimi jak Navy czy Autograph.
– Galeria Centrum to niejedyny problem Vistuli, teraz jest nim głównie kredyt – mówi Łukasz Wachełko, analityk DB Securities.
Przedłużające się negocjacje z bankami na temat zmiany terminu spłaty kredytu są źle odbierane przez inwestorów. W ostatnich miesiącach notowania Vistuli są bardzo zmienne. Dni wysokich zwyżek przeplatają się z rekordowymi spadkami – wczoraj zniżkowały ponad 4 proc. przy obrotach wynoszących 14 mln zł. Niechęć inwestorów wobec firmy widać po ogłoszeniu zmniejszenia zaangażowania w spółce przez AIG OFE i ING TFI.