[b]Czytaj więcej:[/b] [link=http://www.rp.pl/temat/269325_Sposob_na_kryzys.html]Sposób na kryzys[/link]; [link=http://www.rp.pl/temat/257177_Opcje_walutowe_.html]Opcje walutowe[/link]
Niedawno Bogusław Kott, prezes Millennium Banku, poinformował, że bank wycofał się ze sprzedaży struktur opcyjnych i oferuje tylko proste produkty zabezpieczające, takie jak transakcje terminowe typu Forward czy Swap. Podobne decyzje podejmują też inne banki. – Ze względu na zmienność rynku ograniczyliśmy oferowanie części produktów – wyjaśnia Agnieszka Czuba, dyrektor Departamentu Rynków Finansowych w BRE Banku. – Staramy się też kierować ofertę do klientów, którzy mają rzeczywiste przepływy w walutach obcych. Czuba zastrzega przy tym, że bank już wcześniej nie oferował bardzo skomplikowanych produktów strukturyzowanych.
Politykę zmodyfikował też Kredyt Bank. Zaproponował krótsze okresy, na jakie są zawierane transakcje. Bank wyjaśnia, że wpływy eksportowe są obecnie niestabilne, więc część klientów mogłaby mieć problemy z ich przewidywaniem.
W innych bankach zmiany powoduje sam rynek. – W Fortis Banku spada liczba transakcji opcyjnych, a klienci chętniej korzystają teraz z produktów typu forward – wyjaśnia Andrzej Rżysko, dyrektor Departamentu Skarbu w Fortis Banku.
W czwartym kwartale z tytułu opcji walutowych banki zawiązały łącznie rezerwy (i dokonały tzw. korekt aktualizacyjnych z tytułu transakcji pochodnych) w wysokości ponad 1,3 mld zł. Według analityków drugi kwartał nie będzie pod tym względem dużo lepszy.