Sprzedam firmę z dotacją

Coraz więcej przedsiębiorstw, które dostały unijny grant, szuka inwestora. Gotowe są sprzedać nawet 100 proc. udziałów w spółce. Jednym z powodów jest kryzys w gospodarce

Publikacja: 16.06.2009 02:47

Flaga Unii Europejskiej na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie

Flaga Unii Europejskiej na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– To nowe zjawisko, w poprzednich latach nie spotkałem się z takimi sytuacjami – komentuje Kiejstut Żagun z KPMG. – Otrzymujemy coraz więcej zapytań od firm, które otrzymały unijne granty – mówi Jacek Błoński z Lewiatan Business Angels, instytucji, która inwestuje w przedsiębiorstwa z wysokim potencjałem rozwojowym. – Ale nie faworyzujemy ich, dla nas najistotniejsza jest jakość projektu i kadr, które będą go wdrażać w życie – podkreśla.

Podczas konkursu na unijne granty firmy przechodzą surową ocenę kondycji finansowej. By otrzymać wsparcie, trzeba uwiarygodnić 100 procent źródeł finansowania projektu – czy to z kredytu, czy to z własnych zapasów. Tylko pod takim warunkiem firma podpisuje umowę o dotacje. Ale projekty, które teraz mają być realizowane z unijną pomocą, powstawały jeszcze w ubiegłym roku, gdy wszystkie prognozy mówiły o dynamicznym rozwoju polskiej gospodarki. – Można podejrzewać, że kryzys w wielu wypadkach pokrzyżował wcześniejsze plany przedsiębiorców – uważa Michał Gwizda z firmy doradczej Accreo Taxand.

– Już po podpisaniu umowy o dotację bank zmniejszył naszemu klientowi, spółce z branży IT, gwarancje kredytowe, zmieniło się też otoczenie rynkowe – opowiada Wojciech Dołkowski z firmy doradczej Doinvest. – Stąd pomysł na poszukanie inwestora – dodaje. Kontrakt zostanie wkrótce zawarty. Pieniądze – ok. 400 tys. – ma wyłożyć osoba prywatna w zamian za mniejszościowy pakiet udziałów. Do realizacji projektu dołożyć ma się jeszcze bank – ok. 1 mln zł. Dotacje z UE to także ok. 1 mln zł.

Doinvest jest także operatorem platformy internetowej ”Szukam inwestora”. – Takich ogłoszeń, w których firmy z unijnymi grantami szukają partnera kapitałowego lub kupca, rzeczywiście pojawia się coraz więcej – mówi Dołkowski.

Jednym z nich jest np. anons firmy z woj. śląskiego, która dostała wsparcie na produkcję domów w nowej, opatentowanej technologii. Teraz szuka inwestora, który wyłoży aż 8 mln zł. Przedstawiciele przedsiębiorstwa nie chcą komentować sprawy na łamach prasy.

Ale nie zawsze to kryzys jest powodem decyzji przedsiębiorców. – W czasie, gdy czekaliśmy na rozstrzygnięcia dotyczące naszego wniosku o dotacje, rozpoczęliśmy inną inwestycję. Nie mamy więcej wolnych środków na wyłożenie udziału własnego – mówi ”Rz” Tomasz Piwoński. Na projekt z zakresu rozwoju e-usług jego spółka celowa otrzymała 540 tys. zł, co pokrywa 85 proc. kosztów. Cena wywoławcza za 100 proc. jej udziałów to 330 tys. zł. – Jeśli znalazłby się chętny na połowę udziałów, to zaprosimy go do rozmów. Projekt jest na tyle dobry, że żal nam jest się całkowicie z nim rozstawać – dodaje Piwoński.

Właściciel firmy, która otrzymała z regionalnego programu operacyjnego grant na produkcję łódek wędkarskich i kajaków, chce sprzedać swój biznes za 35 tys. zł. – Firma jest zdrowa, ma gotowy biznesplan, a dotacja jest jej silnym atutem – wyjaśnia ”Rz” jej właściciel.

Zdaniem ekspertów zjawisko sprzedawania firm z dotacjami na razie nie jest jeszcze masowe. – Może system weryfikacji sytuacji finansowej wnioskodawców nie zadziałał jak należy. Fundusze UE miały trafiać do firm w doskonałej kondycji – zastanawia się Gwizda. – Trudno powiedzieć, jak sprzedaż części lub stu procent udziałów w spółce będzie traktowana przez instytucje dzielące granty – zauważa Kiejstut Żagun. – Urzędnicy na pewno będą się przyglądać takim transakcjom ze zdwojoną uwagą – mówi.

[ramka][srodtytul]Pieniądze z Brukseli[/srodtytul]

Fundusze typu venture capital, deklarują, że przyznana unijna dotacje wcale nie jest nasilniejszym atutem firmy, w którą zamierzają zainwestować. Zupełnie inną strategię stosuje Copernicus Capital TFI, który stworzył fundusz zainteresowany tylko przedsiębiorstwami z grantem z programu „Innowacyjna gospodarka”. CC TFI chce zainwestować w 20 najbardziej rozwojowych projektów. Obecnie z dwoma prowadzone są bardzo zaawansowane rozmowy.[/ramka]

Biznes
Porozumienie USA–Ukraina. Wyzwanie demograficzne przed nami
Biznes
Poczta Polska staje na nogi? Wyraźna poprawa wyników
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne