– Sprzedajemy w Polsce 50 – 60 tys. rowerów rocznie, dynamika jest cały czas dwucyfrowa. To jeden z najszybciej rosnących rynków – mówi "Rzeczpospolitej" Bonnie Tu, wiceprezes Gianta, jednego z największych producentów rowerów na świecie. Firma z siedzibą na Tajwanie ma fabryki także w Chinach i Holandii. Dzięki temu mogły ją częściowo ominąć perturbacje po wprowadzeniu ceł antydumpingowych od 20 do nawet 50 proc. na import rowerów z Chin i Wietnamu.
Jak wyjaśniają przedstawiciele Gianta, Europa to obecnie strategiczny rynek dla tajwańskiej firmy produkującej rocznie ponad 5 mln rowerów. Już nie tylko Holandia czy kraje skandynawskie kojarzone najmocniej z powszechnym używaniem rowerów, ale także Europa Środkowa czy Wielka Brytania notują wysoki wzrost sprzedaży.
Liderem polskiego rynku jest krajowy Kross istniejący od 1990 r. Tę markę według badań z 2008 r. zna 55 proc. osób, które w ciągu ostatnich trzech lat kupiły rower. – Polski rynek rośnie, a wpływa na to coraz widoczniejsza moda na aktywny wypoczynek i ekologiczny styl życia, poprawia się infrastruktura rowerowa. Kross zanotował w tym roku kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży – zarówno ilościowy, jak i wartościowy – wyjaśnia Małgorzata Nowak, dyrektor marketingu Kross. Jej zdaniem polski rynek jest zdecydowanie mniej nasycony niż w krajach Europy Zachodniej, stąd tempo wzrostu jest wyższe.
Jak podaje Euromonitor International, w tym roku 63,4 proc. polskich gospodarstw domowych będzie miało przynajmniej jeden rower. W kolejnych latach ich liczba będzie nieznacznie rosnąć, aby w 2011 r. zbliżyć się do 64 proc.
Nie bez znaczenia jest coraz większa dostępność dobrej jakości sprzętu. Ramy z włókien węglowych, dotąd kojarzone z wyczynowym kolarstwem, stają się standardem w rowerach rekreacyjnych. Wśród klientów rośnie świadomość znaczenia jakości i są skłonni wydać na rower znacznie więcej, dlatego specjalistyczne sklepy nie powinny mieć kłopotów ze sprzedażą.