Będą stacje dla aut zasilanych prądem

Na razie eksperyment: w pięciu miastach będzie 330 gniazdek do ładowania akumulatorów. Do budowy sieci zasilania samochodów przymierzają się dwie polskie firmy. Za pięć lat w Europie będzie 360 tys. takich stacji

Aktualizacja: 10.11.2009 02:56 Publikacja: 09.11.2009 20:17

Smart (Mercedes) 'pod prądem' na 63. Międzynarodowym Motor Show we Frankfurcie

Smart (Mercedes) 'pod prądem' na 63. Międzynarodowym Motor Show we Frankfurcie

Foto: AFP

Pierwsza, na razie eksperymentalna, infrastruktura zasilania dla pojazdów elektrycznych ma powstać do połowy 2010 roku.

Przedsięwzięcie organizuje Klaster Green Stream; zrzesza instytuty naukowe powiązane z przedsięwzięciem przedsiębiorstwa, a także osoby prywatne. Na cały projekt przeznaczono 20 milionów złotych. – Eksperyment potrwa do połowy 2011 roku. Potem chcielibyśmy, aby stacje zasilania aut działały w systemie komercyjnym – mówi Jacek Janowski, prezes spółki Green Stream Polska, która przygotowuje system. Według zapowiedzi firmy pierwsze punkty ładowania mogą się pojawić jeszcze w tym roku. Natomiast do połowy roku 2010 pojawi się możliwość doładowywania aut w pięciu miastach: Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, a także w Mielcu.

[wyimek] [b]470 tysięcy aut elektrycznych[/b] ma jeździć po Europie w 2015 roku[/wyimek]

Projekty stacji ładowania pojazdów elektrycznych przygotowuje także inna firma – Ekoenergetyka-Zachód. Na początku 2010 r. ma powstać i zostać przetestowana nieduża sieć pierwszych takich obiektów. Stacje mają się znajdować w Zielonej Górze, Sulechowie, Pile oraz Sieradzu. Ale inwestorzy muszą jednak najpierw uporać się z urzędowymi procedurami. – Podłączenie takiego punktu do sieci energetycznej zabiera dwa lata. Musimy to przyspieszyć – zaznacza Janowski.

Koncerny energetyczne przyznają, że są zainteresowane podobnymi projektami. Ale w ocenach perspektyw polskiego rynku aut elektrycznych zachowują wstrzemięźliwość. – Przyglądamy się rozwojowi tego rynku i nie wykluczamy zaangażowania w podobne przedsięwzięcia. Za wcześnie jednak, by rozmawiać o szczegółach – mówi rzecznik grupy Energa Beata Ostrowska. Równie ostrożnie wypowiada się Vattenfall. – Rozglądamy się w Polsce za partnerami, ale nie ma jeszcze żadnych umów – przyznaje rzecznik Vattenfall Polska Łukasz Zimnoch.

Tymczasem koncern ma już partnera w Szwecji, którym jest Volvo. Z kolei w Niemczech Vattenfall współpracuje z BMW. Na tamtym rynku nie jest zresztą jedyny: koncern energetyczny RWE uruchomił w ubiegłym roku wspólnie z niemieckim rządem i firmą Daimler system eksploatacji samochodów elektrycznych pod nazwą “e-mobility Berlin”. W ramach programu na terenie miasta powstaje 500 punktów ładowania samochodów elektrycznych.

Według firmy analitycznej Frost & Sullivan liczba samochodów z napędem elektrycznym będzie coraz szybciej rosnąć. W roku 2015 do 470 tys. – Prawie wszyscy liczący się producenci samochodów w Europie w latach 2011 – 2012 planują poszerzenie swojej oferty o pojazdy hybrydowe z możliwością podłączenia do sieci elektrycznej lub o pojazdy z pełnym napędem elektrycznym – uważa analityk Frost & Sullivan Vitaly Belskiy. Jednocześnie szybko ma się powiększać liczba terminali do ładowania: z 4,3 tys. w roku 2009 do 360 tys. w roku 2015. W sprawie rozwoju tego rynku w Polsce część ekspertów jest sceptyczna.

– To na razie tylko ciekawostka. W najbliższych latach nie spodziewałbym się znaczącego zainteresowania tego typu usługami – uważa Marek Turczyński, dyrektor w Deloitte. Ale szef Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciech Drzewiecki jest zdania, że pójdziemy w ślad za Europą, tyle że nieco wolniej. – Barierą może być cena. Samochody elektryczne są droższe od tradycyjnych – mówi Drzewiecki.

Niestety, w wykorzystaniu innych niż benzyna i olej napędowy paliw polska motoryzacja jak dotąd od innych krajów mocno odstaje. M.in. w przypadku bioetanolu: jeśli już dwa lata temu blisko 80 proc. modeli Forda Focusa oraz C-max kierowanych na rynek szwedzki było wyposażonych w silniki na to paliwo, to w Polsce koncern sprzedał takich aut zaledwie kilkanaście. – To były samochody dla firm, które często jeździły za granicę. W Polsce nie ma ich gdzie tankować – przyznają przedstawiciele Forda Polska.

Podobnie jest z gazem ziemnym CNG. Auta zasilane tym paliwem są bardzo popularne, m.in. w Niemczech, Francji i we Włoszech, ze względu na korzystną relację parametrów do ceny. Z takim napędem oferowane są m.in. wszystkie modele Fiata. – 20 proc. z 60 tys. produkowanych w Tychach pand ma silnik przystosowany do CNG. Ale w Polsce takich stacji próżno szukać – przyznaje Bogusław Cieślar z Fiat Auto Poland.

W całym kraju jest tylko 31 stacji CNG. W Warszawie tylko jedna. Większość działa na Podkarpaciu przy obiektach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Korzysta z nich lokalna komunikacja miejska.

[ramka][b]Unia promuje ekologiczny transport[/b]

Komisja Europejska ogłosiła rok temu w ramach pakietu antykryzysowego, że przeznaczy 5 mld euro na Inicjatywę Zielonego Samochodu (ang. Green Car Initiative). Plan przewiduje wsparcie producentów pojazdów o napędzie elektrycznym oraz hybrydowym. O dotacje z siódmego programu ramowego mogą się ubiegać także projekty dotyczące wprowadzenia na rynek wydajnych akumulatorów, silników elektrycznych oraz stworzenia inteligentnych sieci przesyłowych. Europejski Bank Inwestycyjny zobowiązał się do wsparcia kredytowego takich projektów.

KE planuje także nowy program dla miejskiego transportu, który będzie zawierał zobowiązanie do zintensyfikowania badań i wdrażania projektów demonstracyjnych pojazdów o niskiej bądź zerowej emisji spalin.

Równolegle do starań władz unijnych poszczególne państwa prowadzą własne programy, inwestując w przyjazny dla środowiska transport. Na początku tego miesiąca minister środowiska Francji Jean-Luis Borloo zapowiedział przeznaczenie 1,5 mld euro na budowę do 2015 r. miliona punktów ładowania samochodów elektrycznych. Dodatkowo rząd wyda 125 mln euro na stworzenie fabryki baterii litowych przez Renault; cały projekt wart jest ponad 600 mln euro.

Emisje z transportu odpowiadają za ok. 30 proc. unijnych emisji dwutlenku węgla, w skali świata jest to zaś tylko 3,5 proc. Komisja Europejska zaostrza więc normy dotyczące emisji spalin przez auta: wszystkie nowo zarejestrowane samochody muszą osiągać emisje nie większe niż 130 g/km. Do 2020 r. wartość ta powinna wynieść 95 g/km. Za przekroczenie norm koncerny samochodowe zapłacą kary. KE zobowiązała też w pakiecie klimatycznym państwa członkowskie do osiągnięcia w 2020 r. zużycia 10 proc. biopaliw w transporcie drogowym. [/ramka]

Pierwsza, na razie eksperymentalna, infrastruktura zasilania dla pojazdów elektrycznych ma powstać do połowy 2010 roku.

Przedsięwzięcie organizuje Klaster Green Stream; zrzesza instytuty naukowe powiązane z przedsięwzięciem przedsiębiorstwa, a także osoby prywatne. Na cały projekt przeznaczono 20 milionów złotych. – Eksperyment potrwa do połowy 2011 roku. Potem chcielibyśmy, aby stacje zasilania aut działały w systemie komercyjnym – mówi Jacek Janowski, prezes spółki Green Stream Polska, która przygotowuje system. Według zapowiedzi firmy pierwsze punkty ładowania mogą się pojawić jeszcze w tym roku. Natomiast do połowy roku 2010 pojawi się możliwość doładowywania aut w pięciu miastach: Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, a także w Mielcu.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki