Firmy nie rezygnują z drogich aut

Mimo kryzysu przedsiębiorcy nie oszczędzają na zakupach najdroższych marek. Powodzeniem cieszą się terenowe SUV. Lepsze auto służbowe staje się alternatywą dla podwyżki wynagrodzenia

Publikacja: 26.11.2009 03:04

BMW X6 – najdroższy i najbardziej pożądany SUV marki w Polsce

BMW X6 – najdroższy i najbardziej pożądany SUV marki w Polsce

Foto: Fotorzepa

Mercedesa, uznawanego w Polsce za ikonę motoryzacyjnego luksusu, obecny kryzys wcale nie dotknął. Na polskim rynku ten rok będzie dla marki rekordowy.

– Już we wrześniu łączna liczba sprzedanych samochodów i tych, na które złożono zamówienia, okazała się wyższa niż w całym 2008 roku – mówi Piotr Wójcik z Mercedes Benz Polska. Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar sprzedaż październikowa tej marki była większa od tej sprzed roku o blisko 15 proc., natomiast za okres od stycznia do października – o 12 proc.

To znakomity rok także dla BMW. W październiku w porównaniu rok do roku sprzedaż wzrosła o 27 proc., a za dziesięć miesięcy prawie o 14 proc. Powodów do narzekań nie ma także Volvo, które zakłada w całym 2009 roku wzrost sprzedaży o ok. 12 proc. Prawdziwym koniem pociągowym okazało się auto segmentu SUV – XC60 w cenie od ok. 140 tys. Firma sprzedała do końca października blisko 1 tys. szt. tych aut. – Zakładamy, że do końca roku sprzedaż tego modelu sięgnie 1,4 – 1,5 tys. sztuk – mówi dyrektor marketingu Volvo Auto Polska Marcin Klimczewski. Dużym powodzeniem cieszy się także większy i znacznie droższy SUV XC 90 (ceny od 200 tys. wzwyż). Od początku roku auto to znalazło o 40 proc. więcej nabywców.

Choć spowolnienie gospodarcze zmusiło większość Polaków do zaciskania pasa, terenowo-rekreacyjne SUV pozostają rynkowym szlagierem. Według Samaru od stycznia do końca października tego roku sprzedano 21 tys. aut z tego segmentu rynku. Przeważają tańsze modele, ale sprzedaż droższych i tak przerosła oczekiwania części importerów. Mazda Motor Poland sprzedała od stycznia ponad 170 sztuk modelu CX-7, kosztującego w wersji benzynowej od 150 tys. zł, a z silnikiem dieslowskim od 133 tys. zł.

– Nie ukrywam, że jesteśmy takim obrotem sprawy pozytywnie zaskoczeni – przyznaje Magdalena Węglewska z Mazda Motor Poland. Także niektóre marki, które nie są kojarzone z segmentem aut luksusowych, poprawiły sprzedaż drogich modeli. Hyundai, który oferuje w Polsce luksusowego SUV ix55 (cena powyżej 206 tys. zł), zakładał sprzedaż w tym roku najwyżej pięciu, sześciu sztuk tego modelu. Tymczasem już teraz nabywców znalazło kilkanaście takich samochodów.

[wyimek][srodtytul]21 tysięcy[/srodtytul] aut typu SUV sprzedano w Polsce od stycznia do końca października[/wyimek]

Niewątpliwie popyt na drogie auta podkręciło „zamieszanie z kratką”. Po zapowiedziach likwidacji prawa do odliczenia VAT od kosztów auta i paliwa, firmy przyspieszyły decyzje o zakupach. Z tego powodu wzrostu sprzedaży przed końcem roku spodziewa się kolejna prestiżowa marka Audi. Firma jeszcze w lipcu „okratkowała” dwa SUV Q7 oraz Q5. We wrześniu dołączyły kolejne modele A4 i A6 avant. Kratkę w drogich modelach (SUV X5 i X6) ma także BMW. I trudno się dziwić, bo firmom kupno takich drogich aut po prostu się opłaca. Jeżeli za X5 osoba fizyczna musi zapłacić 250 tys. zł, odliczającą VAT firmę auto kosztuje „tylko” 205 tys. zł.

Ale nie tylko „kratka” pomogła drogim modelom. W firmach leasingowych najlżej odczuły kryzys właśnie auta prestiżowe. W firmie ALD Automotive Polska zainteresowanie samochodami z segmentu premium (np. mercedes, audi, lexus) w ogóle nie maleje.

– Liczba aut, jakie w tym roku trafiają do klientów, jest taka sama jak w ubiegłym roku – mówi dyrektor operacyjny ALD Automotive Andrzej Sobczak. Taką tendencję potwierdza dyrektor generalny KBC Autolease Ireneusz Tymiński. – Samochody klasy premium to w branży leasingowej najbardziej stabilny segment, podczas gdy w autach klasy średniej czy kompaktowej notowane są 20 – 30-proc. spadki.

Według szefa KBC Autolease w firmach rośnie poziom samochodów przydzielanych do konkretnego stanowiska. – Coraz częściej menedżer, który dawniej miał do dyspozycji forda, dostaje teraz audi albo volvo – tłumaczy Tymiński. Ponadto w czasie spowolnienia przedsiębiorstwa wykorzystują samochody do motywowania pracowników, którym ze względu na cięcia kosztów nie można zwiększyć wynagrodzenia. – Zamiana auta na nowe o klasę wyższe jest w ratach leasingowych tańsza od podwyżki pensji – twierdzi Tymiński.

Tymczasem według eksperta motoryzacyjnego Deloitte Marka Turczyńskiego powody lepszej kondycji droższych segmentów aut są mniej skomplikowane. – Jeśli już trzeba gdzieś dokonać oszczędności, robi się je na niższych szczeblach. Dużo łatwiej pozbawić auta pracownika sprzedaży niż ważnego menedżera – uważa Turczyński.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=a.wozniak@rp.pl]a.wozniak@rp.pl[/mail][/i]

Mercedesa, uznawanego w Polsce za ikonę motoryzacyjnego luksusu, obecny kryzys wcale nie dotknął. Na polskim rynku ten rok będzie dla marki rekordowy.

– Już we wrześniu łączna liczba sprzedanych samochodów i tych, na które złożono zamówienia, okazała się wyższa niż w całym 2008 roku – mówi Piotr Wójcik z Mercedes Benz Polska. Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar sprzedaż październikowa tej marki była większa od tej sprzed roku o blisko 15 proc., natomiast za okres od stycznia do października – o 12 proc.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się