Samochody wciąż sprzedają się słabo. W sierpniu z salonów wyjechało 22,6 tys. nowych aut, o blisko 8 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Także łączna sprzedaż za osiem miesięcy 2010 r. była o przeszło 4 proc. słabsza od ubiegłorocznej i wyniosła 205,4 tys. sztuk. Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że dystans do już słabego, „kryzysowego” ubiegłego roku stopniowo się zmniejsza.
Jak podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, mizerny popyt widoczny jest zwłaszcza wśród klientów indywidualnych. Wyniki sprzedaży poprawiają natomiast zakupy firm, zwłaszcza najmniejszych. Chcą one wykorzystać istniejącą tylko do końca roku możliwość odliczenia podatku VAT i kupują auta z kratką. W lipcu te ostatnie stanowiły blisko jedną czwartą wszystkich rejestrowanych samochodów. Według Samaru w sierpniu było podobnie.
Po ośmiu miesiącach 2010 r. liderem sprzedaży pozostaje Skoda, która znalazła nabywców na 23,6 tys. aut i jest zarazem najpopularniejszym samochodem wybieranym przez przedsiębiorców. Na drugim miejscu znajduje się Fiat (17,1 tys.), który odnotował jednak 23-proc. spadek sprzedaży w porównaniu z ubiegłym rokiem. Mniejszy spadek – o 6,7 proc. – ma natomiast trzeci pod względem wielkości sprzedaży Volkswagen, który od początku roku do sierpnia sprzedał 16,6 tys. samochodów.
Kto zyskuje? Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego z marek, które miesięcznie sprzedają powyżej tysiąca aut, blisko 10-proc. wzrostem (za osiem miesięcy) może pochwalić się Peugeot, prawie 6-proc. – Renault, a ponad 3-proc. – Hyundai. W samym sierpniu 70-proc. skok sprzedaży (w porównaniu z 2009 r.) osiągnął natomiast Chevrolet, a 55-proc. – Citroen. Ten ostatni o jedną czwartą poprawił także wynik sprzedaży skumulowanej.
Na kryzys nie narzekają także marki luksusowe. Sprzedaż Porsche wzrosła od początku roku o prawie trzy czwarte w porównaniu z rokiem 2009, a w sierpniu o prawie 170 proc. Z kolei Land Rover zanotował wzrost sprzedaży odpowiednio o 143 proc. i 250 proc., a Jaguar o prawie 42 proc. od początku roku i w sierpniu aż o 433 proc.