Energetyka atrakcyjna dla kapitału z Południa

Największe zainteresowanie czeskich przedsiębiorców skupiają polska elektroenergetyka i sektor wydobywczy. Są one ze sobą silnie powiązane, ponieważ zarówno w Polsce, jak i u naszych południowych sąsiadów większość energii wytwarzana jest z paliw kopalnych, głównie zaś z węgla. Jak bardzo Czesi interesują się przejęciami w Polsce, już od dłuższego czasu pokazuje tocząca się prywatyzacja elektroenergetyki

Publikacja: 12.11.2010 13:17

Energetyka atrakcyjna dla kapitału z Południa

Foto: CEZ Group

W tym roku na warszawskiej giełdzie zadebiutowała katowicka grupa Tauron, trzecia pod względem wielkości firma energetyczna w Polsce. Jednak zanim rozpoczęły się przygotowania tej spółki do wejścia na GPW, rząd zakładał, że trafi ona w ręce inwestora strategicznego.

Zainteresowania przejęciem Tauronu nie wykluczał wówczas CEZ. Polskie media donosiły, że dla czeskiego potentata objęcie kontrolnego pakietu katowickiej spółki byłoby pod względem finansowym w zasięgu ręki. Wskazywano również, że obszar działalności Tauronu graniczy z Czechami, co ułatwiłoby integrację firm pod względem operacyjnym.

Od tamtego czasu realia rynkowe się zmieniły, zmieniła się również strategia Polski dla elektroenergetyki - kontrolę nad Tauronem jeszcze na dłuższy czas zachowa polski rząd. Dzisiaj to Tauron rozwija swoje przyczółki na terenie Czech. Jego spółka zależna, Tauron Czech Energy, zamierza rozwijać u południowych sąsiadów działalność nie tylko w zakresie handlu hurtowego. Chce być również sprzedawcą energii dla klientów końcowych.

 

 

Jednak Tauron Polska Energia nie jest jedyną spółką, o której przejęcie starał się CEZ. Koncern startował również w prywatyzacji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Również polski rząd liczył na to, że Czechom uda się dojść do porozumienia z mniejszościowym akcjonariuszem ZE PAK - grupą Elektrim związaną z Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Porozumienie takie miało zagwarantować, że prywatyzacja dojdzie do skutku. Elektrim i Skarb Państwa od dłuższego czasu pozostawały bowiem w konflikcie. To opóźniało prywatyzację ZE PAK.

Ostatecznie jednak Czesi nie weszli do finalnej fazy tego procesu. Wyłączność na negocjacje ze skarbem w sprawie przejęcia 50 proc. akcji ZE PAK i kontroli w dwóch kopalniach dostarczających elektrowniom węgla brunatnego otrzymała giełdowa spółka Rafako. Powiązany z Zygmuntem Solorzem-Żakiem będący w upadłości Elektrim i Laris Investments mają w sumie 49 proc. udziałów w Rafako. Grupa Elektrimu z kolei kontroluje 47 proc. akcji ZE PAK (do pakietu tego jest przypisana kontrola operacyjna nad zespołem elektrowni). Ministerstwo Skarbu liczy, że negocjacje w tej sprawie zakończą się w listopadzie. Umowa prywatyzacyjna może zostać podpisana przed końcem 2010 r.

Bez powodzenia Czesi startowali również w prywatyzacji najmniejszej z czterech państwowych grup energetycznych - gdańskiej Energi. Energeticky a Prumyslovy Holding dotarł do ostatniego etapu negocjacji. W finalnej potyczce wygrała jednak Polska Grupa Energetyczna. Nie brak obserwatorów, którzy twierdzą, że przesądziły w tej sprawie nie tylko argumenty finansowe. Polscy politycy, przynajmniej początkowo, nie ukrywali poparcia dla PGE, argumentując, że dzięki jej połączeniu z Energą powstanie krajowy czempion zdolny do walki z europejskimi konkurentami.

Bez powodzenia EPH startował również niedawno w prywatyzacji Enei. Koniec końców okazało się, że najwięcej pieniędzy za tę poznańską spółkę zaoferował Kulczyk Investments. Niewykluczone, że już w najbliższym czasie podpisana zostanie umowa prywatyzacyjna.

 

 

Na tym strategiczne aktywa energetyczne w naszym kraju się kończą. Do przejęcia jest jeszcze kilka mniejszych firm, jednak nie mają one tak dużej siły rynkowej, jak cztery grupy energetyczne. Niemniej nie oznacza to, że Czesi złożą broń, jeżeli chodzi o zwiększanie udziału w tym sektorze w Polsce. Potwierdzać to może fakt, że podczas ubiegłotygodniowej wizyty członków czeskiego rządu w naszym kraju doszło do spotkania z przedstawicielami polskiego Ministerstwa Skarbu, w tym z Janem Burym, wiceministrem odpowiedzialnym właśnie za spółki elektroenergetyczne.

W tym roku na warszawskiej giełdzie zadebiutowała katowicka grupa Tauron, trzecia pod względem wielkości firma energetyczna w Polsce. Jednak zanim rozpoczęły się przygotowania tej spółki do wejścia na GPW, rząd zakładał, że trafi ona w ręce inwestora strategicznego.

Zainteresowania przejęciem Tauronu nie wykluczał wówczas CEZ. Polskie media donosiły, że dla czeskiego potentata objęcie kontrolnego pakietu katowickiej spółki byłoby pod względem finansowym w zasięgu ręki. Wskazywano również, że obszar działalności Tauronu graniczy z Czechami, co ułatwiłoby integrację firm pod względem operacyjnym.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku