Reklama

Wszyscy liczą na eksport

Rynki samochodowe w Azji i Europie dobrze zakończyły rok jak na warunki po kryzysie. Koreańczycy liczą na dalszy wzrost w 2011 r. dzięki Chinom i USA. Europejczycy korzystali z ostatnich dopłat albo z niższego VAT

Publikacja: 04.01.2011 15:29

Wszyscy liczą na eksport

Foto: Bloomberg

Producenci liczą coraz bardziej na wzrost gospodarczy w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) i na stopniową poprawę rynku amerykańskiego.

Niemcy, największy rynek w Europie, zanotowały w grudniu wzrost sprzedaży o 7 proc. do 230 400 pojazdów, ale w całym roku nastąpił spadek o 23 proc. do 2,92 mln sztuk. Eksport wzrósł w grudniu o 11 proc. do 324 400 i w całym roku o 24 proc. do 4,2 mln dzięki dużemu popytowi w Chinach. Roczna produkcja zmalała do 413 5400 z ponad 5,551 mln rok wcześniej. Szef organizacji importerów VDIK, Volker Lange przewiduje dla bieżącego roku nawet 3,1 mln pojazdów, a jeśli gospodarka będzie spisywać się dobrze, to wynik końcowy może być jeszcze lepszy.

Francja miała doskonałą końcówkę w zamówieniach, bo sprzedaż zmalała w grudniu o 0,7 proc. dając roczny spadek o 2,2 proc. do 2,25 mln pojazdów — podała organizacja producentów CCFA. To efekt malejących dopłat za złomowanie. Początkowo było to 1000 euro, ale stopniowo obniżano tę sumę, w końcu roku do 500 euro.

Rzecznik CCFA zwrócił uwagę na bardzo dobry miesiąc zamówień — wzrosły o 30 proc. do 370 tys. pojazdów — co nie musi przełożyć się na poprawę sprzedaży. Pierwszy kwartał powinien być jednak raczej dobry. Szef handlowy Renaulta na Francję Bernard Cambier podkreślił, że dla jego firmy był to nadzwyczajny miesiąc: zamówienia skoczyły o 46 proc. wobec grudnia 2009, co pozwoli wejść w następny rok z pokaźnym pakietem zamówień.

Włoski rynek skurczył się w grudniu o 21,71 proc., bo system rządowych dopłat za złomowanie skończył się w 2009 r., ale część klientów korzystała z niego do końca marca. W całym roku sprzedaż zmalała o 9,22 proc. do 1,96 mln sztuk. Fiat zmniejszył ją o 16,7 proc. do 589 195 sztuk i udział rynkowy do 30,06 z 32,77 proc. w 2009 r.

Reklama
Reklama

Organizacja zagranicznych producentów UNRAE zanotowała w grudniu spadek zamówień o 40 proc. do 163 tys., więc spodziewa się początku bieżącego roku porównywalnego z końcem ubiegłego. W całym 2011 r. przewiduje rynek 1,85 mln pojazdów.

W Hiszpanii nastąpiła w grudniu zapaść rynku o 23,9 proc. do 68 942 sztuk, ale w całym roku nastąpił wzrost sprzedaży o 34,1 proc. do 982 015. Organizacja producentów ANFAC wyjaśnia, że w minionym roku nastąpiły dwa wyraźne okresy. Dzięki dopłatom do 2 tys. euro sprzedaż wzrosła w pierwszej połowie o 39,5 proc. i malała o ponad 20 proc. co miesiąc w drugim półroczu po zakończeniu programu dopłat w lipcu.

Portugalczycy rzucili się w grudniu do kupowania samochodów, bo był to ostatni miesiąc obowiązywania dopłat za złomowanie i przed podwyżką VAT z 21 do 23 proc. Sprzedaż skoczyła więc o 62 proc. dając dla całego roku poprawę o 39 proc. do 223 491 aut.

Belgia nie miała żadnego programu pomocy dla sektora, ale sprzedaż wzrosła w grudniu o 10,56 proc.

W Korei największy producent Hyundai Motor wraz z Kia Motors sprzedał w 2010 r. 5,75 mln aut (+24 proc.). W tym roku cała grupa planuje rekordową produkcją i sprzedaż 6,33 mln.

Ciekawostką okazała się Argentyna, gdzie w całym roku sprzedało rekordową liczbę 660 tys. nowych pojazdów — podała organizacja dealerów ACARA. Przy okazji jej szef Horacio Delorenzi przypomniał, że w 2002 r. zastanawiano się w Buenos Aires, jaka fabryka zostanie w kraju, a dziś funkcjonuje jedenaście. Następną uruchomi Honda. Argentyna produkuje nie tylko dla siebie, eksportuje auta do krajów Mercosur, do Chile, Meksyku, Kolumbii, RPA i nawet do kilku krajów Europy.

Producenci liczą coraz bardziej na wzrost gospodarczy w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) i na stopniową poprawę rynku amerykańskiego.

Niemcy, największy rynek w Europie, zanotowały w grudniu wzrost sprzedaży o 7 proc. do 230 400 pojazdów, ale w całym roku nastąpił spadek o 23 proc. do 2,92 mln sztuk. Eksport wzrósł w grudniu o 11 proc. do 324 400 i w całym roku o 24 proc. do 4,2 mln dzięki dużemu popytowi w Chinach. Roczna produkcja zmalała do 413 5400 z ponad 5,551 mln rok wcześniej. Szef organizacji importerów VDIK, Volker Lange przewiduje dla bieżącego roku nawet 3,1 mln pojazdów, a jeśli gospodarka będzie spisywać się dobrze, to wynik końcowy może być jeszcze lepszy.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Biznes
Etyka w biznesie – inwestycja czy kaprys regulatorów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Patronat Rzeczpospolitej
Innowacja wymaga odwagi
Biznes
Nadchodzi „przebudzenie”? Eksperci prognozują lepsze czasy dla start-upów
Biznes
Polacy szukają oszczędności, UE odcina się od rosyjskiego gazu, awaria Amazona
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Biznes
Lotniska się rozwijają pomimo prawa zamówień publicznych
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama