Producenci liczą coraz bardziej na wzrost gospodarczy w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) i na stopniową poprawę rynku amerykańskiego.
Niemcy, największy rynek w Europie, zanotowały w grudniu wzrost sprzedaży o 7 proc. do 230 400 pojazdów, ale w całym roku nastąpił spadek o 23 proc. do 2,92 mln sztuk. Eksport wzrósł w grudniu o 11 proc. do 324 400 i w całym roku o 24 proc. do 4,2 mln dzięki dużemu popytowi w Chinach. Roczna produkcja zmalała do 413 5400 z ponad 5,551 mln rok wcześniej. Szef organizacji importerów VDIK, Volker Lange przewiduje dla bieżącego roku nawet 3,1 mln pojazdów, a jeśli gospodarka będzie spisywać się dobrze, to wynik końcowy może być jeszcze lepszy.
Francja miała doskonałą końcówkę w zamówieniach, bo sprzedaż zmalała w grudniu o 0,7 proc. dając roczny spadek o 2,2 proc. do 2,25 mln pojazdów — podała organizacja producentów CCFA. To efekt malejących dopłat za złomowanie. Początkowo było to 1000 euro, ale stopniowo obniżano tę sumę, w końcu roku do 500 euro.
Rzecznik CCFA zwrócił uwagę na bardzo dobry miesiąc zamówień — wzrosły o 30 proc. do 370 tys. pojazdów — co nie musi przełożyć się na poprawę sprzedaży. Pierwszy kwartał powinien być jednak raczej dobry. Szef handlowy Renaulta na Francję Bernard Cambier podkreślił, że dla jego firmy był to nadzwyczajny miesiąc: zamówienia skoczyły o 46 proc. wobec grudnia 2009, co pozwoli wejść w następny rok z pokaźnym pakietem zamówień.
Włoski rynek skurczył się w grudniu o 21,71 proc., bo system rządowych dopłat za złomowanie skończył się w 2009 r., ale część klientów korzystała z niego do końca marca. W całym roku sprzedaż zmalała o 9,22 proc. do 1,96 mln sztuk. Fiat zmniejszył ją o 16,7 proc. do 589 195 sztuk i udział rynkowy do 30,06 z 32,77 proc. w 2009 r.