Rynek dilerów samochodowych czekają duże zmiany. Jeszcze w styczniu ma dojść do spektakularnego połączenia największego na Pomorzu Zachodnim dilera – firmy Euro-Centrum-Tadeusz z czwartą w kraju pod względem liczby sprzedanych aut Grupą Krotoski-Cichy. – To pierwsza transakcja w branży na tak dużą skalę. Rozpoczyna drugi etap koncentracji rynku, w którym będą się łączyć wielcy dilerzy – twierdzi prezes Związku Dealerów Samochodów Marek Konieczny.
Do tej pory na rynku duzi gracze przejmowali małe firmy lub kupowali pojedyncze salony. Ostatnio takich transakcji zaczęło przybywać. Przykładowo w 2010 roku Bemo Motors kupiło od firmy Big Autohandel salon w Warszawie, Grupa PTH (Polmozbyt Toruń Holding) przejęła salon w Lublinie i kolejne dwa w Łodzi, a firma Lellek z południa Polski stała się właścicielem gdańskiego salonu Porsche.
Mimo to polski rynek pozostaje stosunkowo słaby: średnia punktów sprzedaży przypadająca na pierwszych 50 największych firm dilerskich (w sumie jest ich około tysiąca) to zaledwie cztery salony. Tymczasem we Włoszech na liderów rynku przypada ok. 11 salonów, we Francji 20, w Niemczech 21, a w Wielkiej Brytanii 33. – Konsolidacja wzmocni największe firmy. Średnia w granicach sześć – osiem salonów dla pierwszej pięćdziesiątki dilerów w ciągu najbliższych pięciu lat to zupełnie realny wynik – prognozuje Konieczny.
Choć na rynku nowych aut od kilku lat trwa stagnacja, a roczna sprzedaż nie odbiega od poziomu ok. 300 tys. aut, sieć salonów, zwłaszcza największych firm, rośnie. W ubiegłym roku, który zapowiadał się słabo, przybyło ok. 40 nowych punktów. Lider całego rynku – Grupa PGD (3,3 proc. udziału) – otworzył w ubiegłym roku trzy: salony Japan Motors w Dąbrowie Górniczej, Korea Motors w Krakowie oraz Infiniti w Katowicach. W rezultacie łączna sprzedaż PGD przekroczyła 12,3 tys. aut i wzrosła w porównaniu z 2009 rokiem o 17 proc. – Gromadzimy środki z myślą o nowych punktach – zapowiada prezes PGD Wojciech Kordalewski. Nie wyklucza przejęć.
Do koncentracji może przyczynić się uruchamianie w istniejących salonach sprzedaży nowych marek. Centrum Toruńska w Warszawie rozszerzyło ją jeszcze w 2009 roku o trzy nowe: Hyundai, Mitsubishi i Seat. Z kolei katowicki diler – firma MM Cars – w końcu ubiegłego roku do pięciu marek dołożył Jaguara, Land Rovera i Range Rovera. – Zróżnicowanie zwiększa bezpieczeństwo firmy. Jesteśmy bardziej niezależni od promocji producenta – mówi właściciel MM Cars Piotr Mozdyniewicz.