Warunki konkursu preferują najtańszych dostawców, rozstrzygnięcie może być więc zaskakujące.
Zaproszenia do składania finalnych ofert MON skieruje m.in. do brytyjskiego koncernu BAE Systems, który proponuje samoloty hawk AJT, Korean Aerospace Industries — oferuje odrzutowce T-50 Golden Eagle, włoskiej Alenii ( Aermacchi M 346) i czeskiej spółki Aero Vodochody z grupy Penta ( samoloty L159 alca). Rozstrzygnięcie przetargu — w tym roku.
Dosyć nieoczekiwanie faworytem wyścigu staje się w tych okolicznościach , dotąd nie doceniana, czeska alca. — Jeśli utrzymany zostanie warunek iż 70 procent ze 100 możliwych do zdobycia punktów, w przyszłym przetargu będzie można dostać za niską cenę i koszty eksploatacji samolotów, to nieproporcjonalnie rosną szanse czeskich producentów, którzy oferują praktycznie gotowe, najtańsze odrzutowce — twierdzi Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny fachowego pisma Raport WTO.
Według informacji „Rz" Inspektorat Uzbrojenia, który w imieniu armii przygotowuje teraz kluczowe zakupy broni i sprzętu wojskowego, w przetargu na LIFT (Lead-In Fight Trainer) zamierza obniżyć techniczne wymagania wobec samolotów. Chce w ten sposób podnieść temperaturę rywalizacji i zyskać pole do negocjacji przyszłego kontraktu na dostawę 16 szkoleniowych maszyn z maksymalną liczbą konkurentów. Marcin Idzik wiceminister obrony narodowej odpowiedzialny za techniczną modernizację, w wojskowej prasie przyznaje, że obecnych, wyjątkowo wyśrubowanych wymagań nie jest w stanie spełnić żaden ze zgłoszonych w konkursie samolotów.
Do tej pory za faworyta przetargu uchodził koreański Golden Eagle. Hołdanowicz: — T 50 także nie spełniał wszystkich warunków, ale różnice między tym czego oczekują wojskowi a możliwościami maszyny były w jego przypadku najmniejsze. Poza tym na rzecz „koreańczyka" przemawiało wyposażenie bojowe. A minister obrony narodowej Bogdan Klich jeszcze na początku roku podkreślał iż w przetargu docenione zostaną zwłaszcza walory bojowe samolotów, bo w przyszłości LIFT miałby wypełnić lukę po wycofywanych z użycia uderzeniowych maszynach Su-22 rosyjskiej produkcji.