Czeska alca ma szanse uzbroić siły powietrzne

Inspektorat Uzbrojenia MON zaprosi wszystkich producentów - uczestników wstępnych negocjacji — do składania finalnych ofert w wartym1,5 mld zł przetargu na samoloty szkoleniowe LIFT — dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 24.02.2011 16:35

Warunki konkursu preferują najtańszych dostawców, rozstrzygnięcie może być więc zaskakujące.

Zaproszenia do składania finalnych ofert MON skieruje m.in. do brytyjskiego koncernu BAE Systems, który proponuje samoloty hawk AJT, Korean Aerospace Industries — oferuje  odrzutowce T-50 Golden Eagle, włoskiej  Alenii ( Aermacchi M 346) i czeskiej spółki  Aero Vodochody z grupy Penta ( samoloty L159 alca). Rozstrzygnięcie przetargu — w tym roku.

Dosyć nieoczekiwanie faworytem wyścigu staje się w tych okolicznościach , dotąd nie doceniana, czeska alca. — Jeśli utrzymany zostanie warunek iż 70 procent ze 100 możliwych do zdobycia punktów, w przyszłym przetargu będzie można dostać za niską cenę i koszty eksploatacji samolotów, to nieproporcjonalnie rosną szanse czeskich producentów, którzy oferują praktycznie gotowe, najtańsze odrzutowce — twierdzi Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny fachowego pisma Raport WTO.

Według informacji „Rz" Inspektorat Uzbrojenia, który w imieniu armii przygotowuje teraz kluczowe zakupy broni i sprzętu wojskowego, w przetargu na LIFT (Lead-In Fight Trainer) zamierza obniżyć techniczne wymagania wobec samolotów. Chce w ten sposób podnieść temperaturę rywalizacji i zyskać pole do negocjacji przyszłego kontraktu na dostawę 16 szkoleniowych maszyn z maksymalną liczbą konkurentów. Marcin Idzik wiceminister obrony narodowej odpowiedzialny za techniczną modernizację, w wojskowej prasie przyznaje, że obecnych, wyjątkowo wyśrubowanych wymagań nie jest w stanie spełnić żaden ze zgłoszonych w konkursie samolotów.

Do tej pory za faworyta przetargu uchodził koreański Golden Eagle. Hołdanowicz: — T 50 także nie spełniał wszystkich warunków, ale różnice między tym czego oczekują wojskowi a możliwościami maszyny były w jego przypadku najmniejsze. Poza tym na rzecz „koreańczyka" przemawiało wyposażenie bojowe. A minister obrony narodowej Bogdan Klich jeszcze na początku roku podkreślał iż w przetargu docenione zostaną zwłaszcza walory bojowe samolotów, bo w przyszłości LIFT miałby wypełnić lukę po wycofywanych z użycia uderzeniowych maszynach Su-22 rosyjskiej produkcji.

Wydatki na samoloty będą oczywiście kompensowane inwestycjami i zamówieniami w krajowej zbrojeniówce. Wartość zobowiązań offsetowych nie może być niższa od wartości transakcji. — Chcemy aby w zobowiązaniach offsetowych potencjalnego dostawcy znalazły się przedsięwzięcia zakładające polonizację np. produkcji części i przeniesienie do Polski serwisu, preferujemy zdecydowanie inwestycje technologiczne — podkreśla Hubert Królikowski dyrektor Departamentu Programów Offsetowych w resorcie gospodarki.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca