Wniosek taki skierowało do UOKiK Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich.
W piśmie do urzędu Stowarzyszenie napisało, że sprawa dotyczy kilkakrotnego podwyższenia przez Spółkę Akcyjną Ekstraklasa pierwotnej kwoty wynagrodzenia, jakie za wykorzystywanie wyników meczów najwyższej ligi piłki nożnej musiały płacić Ekstraklasie firmy bukmacherskie.
Pod koniec ubiegłego roku Ekstraklasa zażądała od spółki Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne ponad 2,28 mln zł tytułem wynagrodzenia za wykorzystywanie wyników, podczas, gdy w poprzednich sezonach STS płacił ok. 305 tys. zł.
Zdaniem członka zarządu STS Mateusza Juroszka, żądania Ekstraklasy są nieuzasadnione. - Toczy się pomiędzy nami a Ekstraklasą spór dotyczący ubiegłego roku. Ekstraklasa twierdzi, że wykorzystywaliśmy wyniki i chce pieniędzy, a my nie korzystaliśmy z tych wyników. Ponadto nie mamy możliwości zaspokojenia tak wygórowanych żądań Ekstraklasy - mówi Juroszek. Uważa też, że Ekstraklasa nie ma prawa żądać pieniędzy za wykorzystywanie wyników rozgrywek, ponieważ nie jest ona ich organizatorem, tylko podmiotem zarządzającym ligą zawodową. Krajowym organizatorem uprawnionym do udzielania zgody jest - zdaniem firm bukamcherskich - wyłącznie Polski Związek Piłki Nożnej i zgodnie z ustawą o grach hazardowych, nie może scedować tych uprawnień na inny podmiot.
Innego zdania jest Jacek Masiota, szef Rady Nadzorczej Ekstraklasy. Przypomina, że Ekstraklasa to spółka powołana blisko pięć lat temu przez 16 klubów piłkarskich i reprezentuje je m.in. w negocjacjach dotyczących sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych, czy umów sponsorskich.