Reklama

Rosyjska ekspansja w Niemczech

Trwa ekspansja firm naftowych z Rosji w Niemczech. GazpromNieft chce kupić od Włochów udziały w rafinerii Schwedt, tuż przy polskiej granicy. Koncern był też zainteresowany polskim Lotosem

Aktualizacja: 10.06.2011 10:43 Publikacja: 10.06.2011 03:07

Rosyjska ekspansja w Niemczech

Foto: Bloomberg

Rynek niemiecki staje się otwarty dla rosyjskich firm naftowych. Po tym gdy Rosnieft kupił udziały w czterech rafineriach, teraz podobną transakcję szykuje GazpromNieft.

Jak poinformował wczoraj rosyjski Interfax, GazpromNieft – należący do największego koncernu gazowego na świecie – negocjuje z włoską firmą ENI zakup udziałów w zakładach w Schwedt. Zysk netto GazpromNieftu w 2010 r. przekroczył 3 mld euro.

GazpromNieft  i włoska firma od dawna są partnerami. To Włosi pomagali w tworzeniu nowego koncernu po upadku Jukosu. Teraz mówi się o transakcji, która mogłaby polegać na wymianie akcji. Nie wiadomo, co miałaby na tym zyskać ENI, być może dostęp do nowych złóż w Rosji.

To już trzecie podejście GazpromNieftu w ostatnich kilku miesiącach do zakupu udziałów w rafineriach krajów Unii Europejskiej. Kilka tygodni temu czeskie media informowały, że rosyjski potentat chce odkupić udziały włoskiego ENI w czeskich rafineriach – Ceska Rafinerska, należących do grupy Unipetrol.

W Unipetrolu głównym udziałowcem jest PKN Orlen i choć oficjalnie szefowie polskiej firmy tego nie mówili, to wiadomo, że zapowiedź wejścia Rosjan do rafinerii nie spotkała się z życzliwym przyjęciem. Orlen zaproponował nawet, że sam może odkupić udziały od ENI. Według  nieoficjalnych informacji także rząd w Pradze był nieprzychylny transakcji włosko-rosyjskiej.

Reklama
Reklama

W grudniu ubiegłego roku przy okazji wizyty wicepremiera Rosji w  Polsce było głośno o zainteresowaniu GazpromNieftu zakupem gdańskiej grupy paliwowej Lotos. Ale rosyjskie zapały ostudził w marcu 2011 r. premier Donald Tusk, mówiąc, że trzeba będzie dokładnie przeanalizować wszystkie oferty ze względu na strategiczne znaczenie Lotosu dla rynku.

Eksperci uważają więc, że bariery w Czechach i niewielkie szanse w Polsce skłoniły GazpromNieft do szukania innych możliwości w Europie i stąd zainteresowanie udziałami w zakładach w Schwedt. Tym bardziej że rosyjska firma nie musi obawiać się nieprzychylnego nastawienia władz w Berlinie. Jeśli obie firmy dojdą do porozumienia, to głównymi właścicielami zakładów w Schwedt zostaną Rosjanie.  Wcześniej pozycję współudziałowca tej rafinerii zapewnił sobie inny rosyjski gigant – Rosnieft.

Schwedt należy do grupy  Ruhr Oel, będącej właścicielem kompleksu Gelsenkirchen, a także udziałów w  rafineriach MiRO (24 proc.), Bayernoil (25 proc.) oraz PCK Schwedt (37,5 proc.). Wejście Rosnieftu do Ruhr Oel było możliwe dzięki współpracy z BP.

Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski uważa, że ewentualna transakcja ENI i GazpromNieftu nie będzie mieć wpływu  bezpośrednio na polski rynek. Pośrednio natomiast może wyjść nam na dobre, bo zakłady w  Schwedt są zaopatrywane w ropę rosyjską płynącą tranzytem przez Polskę. – To oznacza, że  tranzyt przez nasz kraj ropociągiem Przyjaźń będzie utrzymany w kolejnych latach – dodał.

Eksperci są jednak bardziej sceptyczni. – Skoro Transnieft buduje nowy ropociąg do Zatoki Fińskiej (Usti Ługa), to po to, by eksportować surowiec drogą morską, zatem prędzej czy później ograniczy tranzyt ropy Przyjaźnią przez Białoruś i Polskę – mówi jeden z nich.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama