Reklama

Problemy MSP z wyborem inwestorów dla Lotosu

Minister Skarbu nie wybrał jeszcze firm, które miałyby uczestniczyć w drugim etapie przetargu na gdański Lotos

Publikacja: 10.06.2011 13:43

Problemy MSP z wyborem inwestorów dla Lotosu

Foto: Bloomberg

Jak ustaliła "Rz", resort nie opublikuje dziś tzw. krótkiej listy inwestorów na Lotos, choć minister Aleksander Grad sam wcześniej ustalił ten termin. Kolejna data to 14 czerwca, ale i ta wydaje się mało realna.

Minister Grad zapewniał, że w wyznaczonym na koniec kwietnia terminie wpłynęło wiele ciekawych ofert na zakup akcji gdańskiej grupy paliwowej, ale wybór inwestorów, którzy mogliby dokonać due dilligence, czyli mieć wgląd w dokumenty firmy, jest odsuwany w czasie już po raz trzeci. Według ekspertów problem polega na tym, że wśród zainteresowanych nie ma dużych zachodnioeuropejskich czy amerykańskich koncernów z branży, a na tych najbardziej zależy Skarbowi Państwa.

Na pewno są natomiast fundusze inwestycyjne, rosyjsko-brytyjska firma TNK BP i jeden z chińskich potentatów. Węgierskie media informowały też o zainteresowaniu i ofercie od narodowego koncernu MOL, ale sama firma ich nie potwierdziła.

Brak informacji o krótkiej liście tym samym potwierdza nieoficjalne informacje "Rz", że jej wybór jest wyjątkowo trudny i może się okazać, że wbrew zapowiedziom szybko nie uda się go dokonać.

Resort Skarbu oczekuje od inwestorów, że będą związani z branżą i, że zapewnią Grupie Lotos dalszy rozwój nie tylko w na krajowym rynku, ale i za granicą – poprzez dostęp do nowych złóż ropy. Poza tym liczy, że nabywca akcji zachowa polskich charakter firmy i jej siedzibę w Gdańsku. Nieoficjalnie mówi się, że te wymagania mógłby spełnić tylko inwestor z rosyjskim kapitałem, czyli TNK BP. Ale jego zaakceptowanie, czy choćby wybór na krótką listę, mógłby wywołać polityczną burzę.

Reklama
Reklama

Lotos, który jest drugim po Orlenie producentem paliwa w Polsce, ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Stąd nawet premier Donald Tusk mówił, że przy tej transakcji to interes narodowy i rafinerii musi być na pierwszym miejscu. Jego zdaniem, "nie ma ideologicznych przesłanek, by mówić 'nie' inwestorom z jakiegokolwiek kraju, ale ze względu na pozycję surowcową Rosji i uzależnienie Polski od dostaw ropy, wskazana jest ostrożność i powściągliwość".

Minister Skarbu liczy, że na przełomie tego i przyszłego roku rząd będzie mógł zdecydować lub nie o wyborze inwestora dla gdańskiej Grupy. Transakcja – gdyby doszła do skutku i Skarb państwa sprzedawał inwestorowi cały swój pakiet ok. 53 proc. akcji – miałaby wartość nawet blisko 4 mld zł. W takim przypadku znaczenie ma nie tyle sama – giełdowa – wycena akcji, co także premia za przejęcie kontroli nad firmą.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama