Po głębokich ubiegłorocznych spadkach pierwsze półrocze 2011 r. przyniosło lekki wzrost. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego liczba rejestrowanych jednośladów wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem o ponad 9 proc. i wyniosła 31,5 tys. sztuk.
W samym czerwcu rynek także się poprawił. Ale sprzedaż poprawia się głównie w przypadku motocykli używanych. Nowych przybywa niewiele. Od stycznia tylko 5,5 tys. sztuk – zaledwie o 156 sztuk więcej niż przed rokiem. Na koniec kryzysu w branży przyjdzie więc jeszcze poczekać.
31,5 tys. motocykli zarejestrowano w Polsce w I połowie 2011 roku
Widać to w salonach. – Ruch jest duży, ale zdecydowana większość to tylko oglądający. Aby motocykl sprzedać, trzeba się sporo napracować – mówi dyrektor działu motocykli w BMW Polska Robert Domański.
Pojazd na co dzień
Słabiej sprzedają się także drogie maszyny. A więc te z potężnymi silnikami. Zdaniem szefa miesięcznika "MotoRmania" Piotra Surowca w przypadku markowych motocykli kupuje się modele do 35 tys. zł. Zarazem te najbardziej uniwersalne. – Rośnie praktyczne znaczenie motocykla, możliwość wykorzystywania go na co dzień. W połączeniu z ceną decyduje to o wyborze – twierdzi Surowiec.