W sierpniu testowa eksploatacja łupków

Testowa produkcja PGNiG na Pomorzu to dopiero początek drogi do łupkowego eldorado

Publikacja: 12.08.2011 03:58

W sierpniu testowa eksploatacja łupków

Foto: Bloomberg

Pod koniec sierpnia z pierwszego odwiertu wykonanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w rejonie Lubocina koło Wejherowa popłynie gaz. Choć to jeszcze nie przesądza o sukcesie wydobycia gazu łupkowego w Polsce, stanowi to bardzo ważny krok na polskiej drodze do niezależności energetycznej. Eksperci podkreślają, że wydobycie na skalę przemysłową, o ile prace poszukiwawcze zakończą się sukcesem, będzie możliwe jednak dopiero za kilka lat.

Prezes PGNiG tłumaczy, że firma podchodzi metodycznie do prac i traktuje odwiert Lubocino jako przedsięwzięcie badawcze. – Jesienią planujemy pierwszy zabieg tzw. szczelinowania pionowego (wpompowywanie pod wysokim ciśnieniem wody z dodatkami chemicznymi do pokładów skalnych) – dodaje Michał Szubski. – Potem będzie można zaprojektować  następny – zabieg poziomy – i możemy go wykonać wiosną 2012 roku. Przy stabilnym przypływie gazu będzie można go wykorzystywać.

Michał Szubski mówi, że podchodzi do wykonywanych prac z optymizmem, ale i ostrożnością. Podobnie zachowują się eksperci i przedstawiciele innych firm poszukujących gazu w łupkach w Polsce. – Dopiero po wykonaniu szczelinowania będziemy mogli ocenić, czy i jak dużo gazu występuje w danym rejonie – mówi anonimowo przedstawiciel jednej z firm przygotowujących szczelinowanie na Pomorzu. – To najważniejszy test zasobów.

Do tej pory tylko firma 3 Legs Resources wykonała szczelinowanie, ale nie ujawnia jego wyników. Oprócz PGNiG do wykonania szczelinowania przygotowuje się też BNK Petroleum. Właśnie ten proces w pracach poszukiwawczych jest najbardziej kosztowny, dlatego wydatki na jeden odwiert w Polsce szacuje się nawet na ok. 15 mln dolarów.

Według ekspertów dopiero pod koniec przyszłego roku, po wykonaniu w Polsce ponad 20 odwiertów – zgodnie z zapowiedziami firm – będzie można bardziej dokładnie ocenić wielkość zasobów zakwalifikowanych jako nadające się do wydobycia. Na razie ciągle geolodzy opierają się na szacunkowych obliczeniach – na przykład amerykańskich, które pokazują, że polskie zasoby gazu łupkowego są największe w Europie. Ale bardziej szczegółowe analizy polskich geologów zostaną opublikowane we wrześniu.

Natomiast wielkość zasobów zakwalifikowanych jako wydobywalne będzie znana dopiero pod koniec przyszłego roku, gdy firmy wykonają w Polsce ponad 20 odwiertów. W sumie firmy, które zdobyły koncesje na poszukiwania łupków, zobowiązały się do wykonania 100 odwiertów. Dotychczasowe ich prace potwierdziły występowanie gazu. Ale pomimo optymizmu przedstawiciele firm poszukiwawczych uważają, że produkcja na dużą skalę  przy założeniu jej opłacalności będzie możliwa za mniej więcej osiem lat.

Pod koniec sierpnia z pierwszego odwiertu wykonanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w rejonie Lubocina koło Wejherowa popłynie gaz. Choć to jeszcze nie przesądza o sukcesie wydobycia gazu łupkowego w Polsce, stanowi to bardzo ważny krok na polskiej drodze do niezależności energetycznej. Eksperci podkreślają, że wydobycie na skalę przemysłową, o ile prace poszukiwawcze zakończą się sukcesem, będzie możliwe jednak dopiero za kilka lat.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Wygrana Donalda Trumpa. Amerykańska zbrojeniówka zaciera ręce… jeszcze mocniej
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Trudna sytuacja polskiej branży transportowej
Biznes
Maciej Miłosz: Państwowa zbrojeniówka potrzebuje szefa
Biznes
Streaming rośnie, tylko artyści nie zyskują. Będą tantiemy od AI?
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Biznes
Hit dla turystów. Zapuszkowane powietrze znad jeziora Como
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni