– To nie my, to konkurencja zaczęła – twierdzi ponad 80 proc. menedżerów, którzy w badaniu firmy doradczej Simon-Kucher & Partners przyznali, że ich firmy prowadzą teraz cenową wojnę. W globalnej ankiecie, która objęła prawie 4 tys. firm z kilkudziesięciu państw, w tym z Polski, do udziału w cenowych rozgrywkach przyznało się 46 proc. menedżerów. U nas nieco mniej, bo 44 proc., choć to i tak ponad dwa razy więcej niż w 2009 r.
Klienci wymuszają obniżki
– Te opinie mogą być trochę na wyrost, co nie zmienia faktu, że walka na ceny mogła się nasilić teraz, gdy rosną obawy o drugą falę kryzysu. Obniżka cen wydaje się naturalną reakcją na spadek popytu. Jednak firmy często nie liczą, jak duży musiałby być wzrost sprzedaży, by wyrównać skutki cięcia cen – ocenia Wojciech Gorzeń, dyrektor polskiego biura Simon-Kucher & Partners.
Jego zdaniem cenowym bojom sprzyja też nastawienie klientów, którzy po spowolnieniu z 2009 r. są bardziej wrażliwi na ceny i chętniej szukają możliwości tańszych zakupów (co ułatwia im także rozwój nowych technologii, np. porównywarki cenowe). Z drugiej strony same firmy coraz bardziej świadomie prowadzą politykę cenową i już nie sporadycznie, ale coraz bardziej systematycznie monitorują ceny konkurencji, dopasowując do nich swoje stawki – by były na takim samym albo nieco niższym poziomie niż u rywali.
Widać to choćby w handlu detalicznym, gdzie hipermarkety ostro walczą cenami, próbując odebrać dyskontom wizerunek najtańszych sklepów, który pomógł im zwiększyć udział w rynku w ostatnich latach.
– Rzuciliśmy wyzwanie dyskontom – twierdzi Michał Sikora, rzecznik sieci Tesco, która od kilku tygodni zakupy swych najtańszych produktów nagradza dodatkowymi punktami premiowymi wymienianymi na bony pieniężne i rabaty. Ale bezpośrednią cenową rywalizację z dyskontami sieć zaczęła przed dwoma laty, gdy po analizie ich oferty i cen produktów marki własnej zamówiła u dostawców porównywalną gamę wyrobów. – Od tego czasu stale monitorujemy ceny w dyskontach i dostosowujemy nasze ceny do ich poziomu – wyjaśnia Michał Sikora.