Obniżenie wysokości opłat za dostęp do torów zarządził Urząd Transportu Kolejowego. Decyzja ma zostać podpisana jeszcze w tym tygodniu. Wszystko przez trwające obecnie remonty na większości szlaków kolejowych.
W maju zaczęły do UTK wpływać skargi przewoźników na PKP Polskie Linie Kolejowe, zarządcę torów. Szefowie kolejowych spółek skarżyli się, że PKP PLK pobiera opłaty za korzystanie z torów równie wysokie jak przed rozpoczęciem prac remontowych i wprowadzeniem objazdów mimo oferowania gorszej jakości usługi. Straty liczą w dziesiątkach milionów złotych.
Postępowanie bliskie końca
– Kończymy postępowanie w sprawie prawidłowości naliczania przez zarządców infrastruktury PKP PLK opłat za dostęp do infrastruktury – mówi „Rz" Krzysztof Jaroszyński, prezes Urzędu Transportu Kolejowego. Bierzemy pod uwagę przede wszystkim linie, na których są prowadzone remonty i modernizacje. W wyniku tego czas przejazdu w niektórych relacjach wydłuża się znacząco, co niekorzystnie odbija się na pasażerach – dodaje szef UTK.
Wszystko zależy od upustu
Janusz Malinowski, szef PKP Intercity, walcząc o obniżki, zapowiadał, że po ich wprowadzeniu pasażerowie będą mogli liczyć na obniżkę cen biletów.
– Po wprowadzeniu przez PKP PLK zmian spadną nam koszty dostępu do torów, które obecnie wynoszą 20 – 25 proc. kosztów uruchomienia pociągów – mówi „Rz" szef PKP Intercity. – To, w jakiej wysokości będzie to obniżka, okaże się w listopadzie. Wtedy będziemy analizować, czy i o ile możemy obniżyć ceny biletów na trasach, na których pasażerowie odczuwają największe utrudnienia – dodaje Janusz Malinowski.