Reklama

Chińczycy przejmują hutę

Przełom w negocjacjach. Liugong akceptuje pakiet gwarancji pracowniczych. Przejęcie prywatyzowanej Huty Stalowa Wola będzie kosztować ponad 250 mln zł. Będzie to największa chińska inwestycja w Polsce

Publikacja: 06.10.2011 13:44

Technologia budowy takich spycharek gąsienicowych jest cenna dla Liugong. Chiński koncern nie budowa

Technologia budowy takich spycharek gąsienicowych jest cenna dla Liugong. Chiński koncern nie budował dotąd takich maszyn

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

Liugong Machinery, czołowy koncern produkujący koparki i sprzęt drogowy, zaliczany do ścisłej światowej czołówki w branży, porozumiał się ze związkowcami – dowiedziała się „Rz". A właśnie spór o gwarancje socjalne dla załogi blokował przez pół roku największą chińską inwestycję prywatyzacyjną w kraju. Przejęcie cywilnej części Huty Stalowa Wola, renomowanego producenta spycharek, koparek i ciężkiego sprzętu budowlanego, ma kosztować Liugong znacznie ponad ćwierć miliarda złotych. Ta cena może jeszcze wzrosnąć, bo czołowa podkarpacka firma zatrudniająca obecnie 2,5 tys. pracowników w ostatnich miesiącach się wzmocniła, konsoliduje majątek i sprzedaje więcej maszyn.

Znacznie większą wartość będzie miał cały projekt Chińczyków w Stalowej Woli. Nieoficjalnie mówi się, że w mieście miałoby powstać europejskie centrum rozwojowe chińskiego koncernu i ośrodek dystrybucji sprzętu, a nakłady na uruchomienie dodatkowej produkcji i badania, w tym zatrudnienie chińskiej kadry, mogą przekroczyć 1,2 mld zł.

Przełom w podejściu do żądań stalowowolskiej załogi świadczy o tym, że chińskiemu inwestorowi zależy na przejęciu HSW. – Nasze atuty są znane: mamy unikalne technologie budowy ciągników gąsienicowych. Liczą się też doświadczenie i marka sprzętu HSW – mówi Bartosz Kopyto, rzecznik huty. Liugong nie ukrywa, że z HSW chciałby uczynić centrum ekspansji swoich maszyn budowlanych na ogromne obszary b. ZSRR. Huta będzie też ważnym przyczółkiem chińskiego przemysłu w UE.

Dla polskiej firmy cenny jest przede wszystkim dostęp do ogromnego rynku wewnętrznego w Państwie Środka, globalnej sieci dystrybucji i pozyskanie wiedzy w dziedzinie logistyki i produkcji w ogromnej skali – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, która jest właścicielem huty. Potwierdza, że na  tempo negocjowania warunków przejęcia HSW wpływ miała głośna wpadka Covec na budowie autostrady A2. – Chińczycy zaprzeczali, że doświadczenia Covec miały bezpośredni wpływ na ich strategię przygotowań do prywatyzacji huty, ale wystarczy popatrzeć, jak skrupulatnie podchodzą teraz do wszelkich ekonomicznych  wyliczeń – mówi szef ARP. Zdaniem prezesa Dąbrowskiego doświadczenia z HSW będą miały dalekosiężny wpływ na przyszłe plany inwestycji chińskich w kraju i całym naszym regionie.

W dopinaniu pracowniczego porozumienia patronował obecny w Polsce szef Liugong Zeng Gunangan. – W tym tygodniu udało się z inwestorem uzgodnić wszystkie istotne kwestie od gwarancji zatrudnienia po podwyżki i sporne sprawy oceny pracowników i zakładowego układu zbiorowego. Negocjacje kontynuujemy, ale jesteśmy już po drugiej stronie – mówi Henryk Szostak, przewodniczący „Solidarności" w HSW. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ustalenia są kompromisowe: gwarancja zatrudnienia rozciągnięta będzie na 4,5 roku. Od 2012 r. Liugong deklaruje 3 proc. podwyżki, a premia prywatyzacyjna sięgnie 1,5 tys. zł dla każdego  zatrudnionego.

Reklama
Reklama
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Biznes
UE przedłuży życie samochodów spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama