Agencja ratingowa Fitch Ratings poinformowała wczoraj o obniżeniu ratingu wsparcia dla włoskiego banku UniCredit. Poziom ratingu został obniżony z poziomu 1 do 2.
Agencja umieściła także na liście negatywnej długoterminowy rating banku A i krótkoterminowy F-1, a potwierdziła rating indywidualny B/C. Jak podkreślają przedstawiciele agencji, niższa ocena banku jest konsekwencją obniżki oceny dla Włoch.
Zniżka ratingu dla UniCredit nie jest niczym nowym. Także powody tej decyzji nie są zaskoczeniem. Jeszcze w październiku agencja ratingowa Moody's obniżyła rating kredytowy i depozytowy UniCredit do A2 z perspektywą negatywną po tym, gdy agencja ta zdecydowała się obniżyć o trzy poziomy rating wiarygodności kredytowej Włoch do A2 z perspektywą negatywną.
Także agencja S&P po decyzji o nowym ratingu Włoch zdecydowała się na nadanie negatywnej perspektywy ośmiu włoskim bankom, w tym właśnie UniCredit.
Wczoraj po ukazaniu się informacji o decyzji Fitch akcje włoskiego banku zaczęły gwałtownie tracić na wartości na giełdzie w Mediolanie. W pewnym momencie spadek sięgnął blisko 8 proc. Wtedy władze giełdy zdecydowały się na zawieszenie obrotu tymi papierami. Nie był to jednak pierwszy taki przypadek. Podobna sytuacja miała miejsce w lipcu. Wtedy powodem głębokiej przeceny akcji UniCredit była zniżka cen włoskich obligacji w reakcji na informację o spadku produkcji przemysłowej we Włoszech. Ostatecznie wczorajsze notowania banku na giełdzie w Mediolanie zakończyły się na poziomie 0,92 euro.