Jak podaje Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury, do końca roku mają jeszcze zostać rozstrzygnięte przetargi na budowę dróg o wartości ok. 10 mld zł. Dopiero po podpisaniu umów okaże się, czy udało się uzyskać jakieś oszczędności. Od tego zależy, jakie postępowania mogą zostać jeszcze ogłoszone przez GDDKiA w najbliższym czasie. Rynek spodziewa się przetargów na budowę trasy S8 w Warszawie na odcinku Powązkowska – Modlińska i obwodnicy Szczucina, Bargłowa i Stawisk.
– Szacujemy, że przetargi na budowę dróg wojewódzkich, ogłoszone w 2012 r., będą warte ok. 1,5 mld zł – mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. Do tego dojdą oszczędności Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, szacowane na ok. 2 mld zł.
Ale przyszły rok nie będzie jeszcze sądny dla firm obecnych na naszym rynku – mają w swoich portfelach zamówienia na prace, które zakończą się w 2012 i na początku 2013 r. Jak podaje Urszula Nelken, rzecznik GDDKiA, w przyszłym roku urząd ma zapłacić wykonawcom faktury warte ok. 23 mld zł.
– Potem może być gorzej. Z naszych szacunków wynika, że przetargi drogowe ogłaszane w latach 2012 – 2014 będą mieć łączną wartość ok. 5,5 mld zł. Tymczasem firmy obecne na polskim rynku budowy dróg są w stanie realizować rocznie prace warte 20 – 22 mld zł – podsumowuje Blocher.
Dlatego Budimex przymierza się do wejścia na rynek budowy i modernizacji torów. Niewykluczone, że do realizacji tych zadań zostanie skierowanych część pracowników firmy. Giełdowa grupa zamierza też poszerzyć działalność o wywóz i utylizację śmieci.