Niepewne scenariusze dla energetyki

Europejska gospodarka może skorzystać na wyrugowaniu węgla z energetyki

Publikacja: 16.12.2011 02:38

Niepewne scenariusze dla energetyki

Foto: Bloomberg

Korespondencja z Brukseli

Aby jednak tak się stało, musi  zostać spełniony jeden warunek – cały świat podpisze się pod porozumieniem o redukcji emisji CO2.

Komisja Europejska przedstawiła wczoraj energetyczną mapę drogową dla UE do 2050 roku. Nie ma w niej jednych, stałych wytycznych. W zamian komisarz ds. energii przedstawił pięć różnych scenariuszy. – Po dyskusjach z państwami członkowskimi dojdziemy pewnie do jednego, kompromisowego – powiedział Guenther Oettinger.

Przyznał, że państwa UE mają różne interesy. – Inne jest podejście Polski, która wytwarza ponad 90 proc. energii elektrycznej z węgla, a inne Francji, która w 76 proc. produkuje ją w reaktorach atomowych – mówił komisarz. Dlatego ostatecznie pewnie indywidualne cele dla różnych państw będą różne. Wszystko ma się natomiast złożyć na cel główny: zero emisji dwutlenku węgla w energetyce do 2050 roku.

Komisarz przedstawił kilka opcji dojścia do założonego celu. Można go osiągnąć dzięki:

1. wysokiej efektywności energetycznej, która prowadzi do obniżenia popytu na energię o 41 proc. w 2050 roku (w porównaniu z rekordowym poziomem z lat 2005 – 2006),

2. równej konkurencji różnych technologii, bez politycznej preferencji dla żadnej z nich,

3. silnemu wsparciu dla energii odnawialnej prowadzącemu do wzrostu jej udziału do 75 proc. w finalnej konsumpcji brutto i do 97 proc. w zużyciu prądu,

4. opóźnieniu wdrażania technologii przechwytywania i magazynowania CO2, z założeniem wzrostu udziału energii nuklearnej,

5. promocji technologii przechwytywania i magazynowania CO2, z założeniem spadku udziału energii nuklearnej.

14,6 proc. PKB będzie w 2050 r. wydawać na energię Unia Europejska. W 2005 r. było to 10,5 proc.

To jest strategia na przyszłość, do jej zatwierdzenia potrzebne są konkretne propozycje legislacyjne i zgoda większości państw członkowskich. Na razie Bruksela przygotowuje grunt, przekonując, że to nie tylko dobre dla środowiska, ale też opłacalne dla gospodarki.

Każdy z proponowanych czterech scenariuszy przewiduje roczny koszt wytwarzania energii na poziomie ponad 14 proc. produktu krajowego brutto. Obejmuje to wytwarzanie energii elektrycznej, paliwa, inwestycje w energetykę, koszty operacyjne. Ale – jak dowodzi dokument przygotowany przez KE – zbliżony (14,6 proc. PKB) będzie koszt dla unijnej gospodarki w scenariuszu alternatywnym, gdy żadne zmiany polityki energetycznej nie nastąpią.

– Inny byłby tylko podział tych kosztów: mniej na inwestycje, a więcej na działalność operacyjną – tłumaczy „Rz" ekspert KE. Dopytywany przyznaje jednak: do obu scenariuszy zastosowano różne założenia dotyczące cen paliw. Jeśli kontynuujemy dotychczasową politykę, bez nowych zobowiązań redukcji CO2, to koszty wytwarzania energii KE liczy dla poziomu 127 dol. za baryłkę ropy w 2050 roku. Tymczasem dla scenariuszy tzw. dekarbonizacji, czyli wyrugowania węgla z energetyki, przyjmuje się, że cena baryłki spadnie do 70 dol. – To oczywiste, bo scenariusz dekarbonizacji zakłada, że będzie porozumienie globalne w sprawie walki ze zmianą klimatyczną. I wszyscy będą stosować taką strategię jak Europa – wyjaśnia ekspert. Na razie szanse na takie porozumienie nie są duże.

Niepewny gaz łupkowy

W unijnych scenariuszach nie uwzględniono energii pochodzącej z gazu łupkowego, którego potencjalnie bogate złoża są teraz badane w Polsce. Jest to zbyt niepewna branża, aby można było prognozować konkretne liczby – uważa na razie Bruksela. Jak twierdzi Reuters, w ostatecznej wersji dokumentu KE nastąpiła jednak zmiana w porównaniu z projektem. Pojawiło się konkretne wspomnienie o gazie łupkowym w USA, jako dowód na to, jak zmienia się rynek gazowy. Unia Europejska nie ma odrębnych przepisów regulujących pozyskiwanie surowca z takich złóż, choć systematycznie pojawiają się postulaty zakazu ze względu na potencjalne koszty dla środowiska naturalnego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Korespondencja z Brukseli

Aby jednak tak się stało, musi  zostać spełniony jeden warunek – cały świat podpisze się pod porozumieniem o redukcji emisji CO2.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji