Wiele piw jest źle oznakowanych

W 2011 r. po raz piąty Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych skontrolowała browary. Nieprawidłowe oznakowanie stwierdzono w przypadku 26 proc. zbadanych partii piwa

Publikacja: 12.01.2012 14:01

Wiele piw jest źle oznakowanych

Foto: Bloomberg

Jeszcze gorzej było w przypadku piw premium. Niemal 39 proc. zbadanych partii piw z górnej półki było nieprawidłowo oznakowanych.

Firmy wprowadzały konsumentów w błąd co do metod produkcji. Na etykietach umieszczały informacje „według tradycyjnej sztuki warzenia", „tradycyjna receptura", „warzone według tradycyjnej receptury  z 1888 roku" podczas gdy nie posiadały dokumentacji potwierdzającej te sformułowania.

Producenci mijali się z prawdą podając także, że piwo było „warzone z najlepszych składników", czy „wyprodukowane z naturalnych składników". Stosowali także określania „naturalne składniki", „jak dawniej naturalne składniki z ..."  mimo że do warzenia stosowane były podstawowe składniki, takie same jak w przypadku innych piw tego rodzaju.

Nieścisłości dotyczyły także miejsca pochodzenia piwa. Stosowane były określenia w obcym języku np. „hefe" lub określenia typu „rodem z polskich gór", „złoto bawarskich piwowarów. Na opakowaniach brakowało także wszystkich niezbędnych informacji: m.in. nazwy zastosowanego procesu obróbki technologicznej  – pasteryzacja czy mikrofiltracja.

Piwoszom na pocieszenie pozostaje fakt, że oznakowanie piwa jest coraz lepsze. W roku 2011, udział liczby partii piwa niewłaściwie oznakowanych zmalał o 34,5 pkt. proc. w porównaniu z rokiem 2004, o 20,9 pkt. proc. w odniesieniu do 2005 roku oraz o 17,3 pkt. proc. w porównaniu do 2010 roku.

IJHARS wykryła także nieprawidłowości w zakresie parametrów fizykochemicznych. Dotyczyły one 9  partii skontrolowanego piwa (9,4  proc.).Nieprawidłowości dotyczyły, m.in. zaniżonej lub zawyżonej zawartości ekstraktu brzeczki podstawowej oraz alkoholu etylowego. Ponadto, w przypadku dwóch partii piwa stwierdzono niezgodności w zakresie zadeklarowanych cech organoleptycznych. W jednej z nich stwierdzono niewłaściwą pienistość. Natomiast, w drugim przypadku - piwo ciemne -  zakwestionowano klarowność, smak i zapach.

Inspekcja wyjaśnia, że ekstrakt brzeczki podstawowej jest istotnym elementem oceny piwa. Jego głównymi składnikami są sacharydy, związki białkowe i sole mineralne. Zaniżona lub zawyżona zawartość ekstraktu brzeczki podstawowej może świadczyć o nie przestrzeganiu receptur oraz o błędach popełnionych podczas procesu technologicznego, które miały wpływ na jakość produktu gotowego.

IJHARS skontrolowała 32 podmioty (72,2 proc. zarejestrowanych), w 15 województwach. Inspekcje objęły: w zakresie oznaczania parametrów fizykochemicznych – 96 partii piwa, a w zakresie znakowania – 119 partii piwa.

Wojewódzcy inspektorzy JHARS wydali 25 decyzji administracyjnych, w tym: 9 zakazujących wprowadzenia do obrotu artykułów o niewłaściwej jakości handlowej, 2 nakazujące „poddanie produktów zabiegom mającym na celu doprowadzenie do prawidłowego znakowania", a 14 o wymierzeniu grzywny w łącznej wysokości sięgającej 42 tys. zł

Jeszcze gorzej było w przypadku piw premium. Niemal 39 proc. zbadanych partii piw z górnej półki było nieprawidłowo oznakowanych.

Firmy wprowadzały konsumentów w błąd co do metod produkcji. Na etykietach umieszczały informacje „według tradycyjnej sztuki warzenia", „tradycyjna receptura", „warzone według tradycyjnej receptury  z 1888 roku" podczas gdy nie posiadały dokumentacji potwierdzającej te sformułowania.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni