Turcy nie dopuszczają Lotowi

Tureckie linie są już po due diligence wartego około 2 mld zł polskiego przewoźnika. Skarb Państwa przyznaje, że poważnie traktuje rozmowy z jedynym potencjalnym inwestorem. To niedobry moment na sprzedawanie linii lotniczych w Europie – oceniają eksperci

Publikacja: 21.04.2012 04:12

Turcy nie dopuszczają Lotowi

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Molga

Turkish Airlines mają coraz większe szanse na przejęcie Polskich Linii Lotniczych LOT – wynika z informacji „Rzeczpospolitej". – Poważnie traktujemy rozmowy z tureckimi liniami – przyznaje w rozmowie z „Rz" Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa.

Dwa dni temu resort ogłosił konkurs na doradcę prywatyzacyjnego. – Rozstrzygnięcie ma nastąpić 14 maja – mówi Magdalena Kobos. Zastrzega jednak, że kontakty z Turkami są jedynymi, jakie w sprawie prywatyzacji LOT ma ministerstwo.

Jak dowiedziała się „Rz", Turkish Airlines przeprowadziły w marcu dokładne badanie sytuacji finansowej LOT. Miało to być due diligence (z ang. należyta staranność) – czyli dokładna analiza kondycji przedsiębiorstwa. Według resortu skarbu kluczowy moment dla przyszłości polskiego przewoźnika miałby nastąpić w maju.

Ile wart jest teraz LOT? Zdaniem Adriana Furgalskiego, dyrektora Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, spółkę można bardzo ostrożnie wycenić na ok. 2 mld złotych. – Wartość LOT rośnie nie tylko z powodu zbliżających się dostaw nowych samolotów – zarówno dreamlinerów, jak i bombardierów dla Eurolotu, ale przede wszystkim dlatego, że rośnie jego udział w rynku i przewozy. To wszystko w trudnym dla europejskiego lotnictwa czasie.

W sytuacji gdy średnia wzrostu przewozów pasażerskich w Europie wyniosła w pierwszych 15 tygodniach 5,4 proc., dla LOT sięgnęła ona 10,1 proc. Czeskie linie CSA – konkurent polskiego przewoźnika z południa – zanotowały w tym czasie spadek o ponad 20 proc. Ale z kolei zainteresowane LOT Turkish Airlines mogą się poszczycić imponującym wzrostem o 26,4 proc. Turcy zainteresowani są LOT właśnie dlatego, by utrzymać wysokie tempo wzrostu. Szczególnie zależy im na Warszawie jako drugim potencjalnym porcie przesiadkowym (hubie) oraz większym wykorzystaniu krakowskich Balic. Na sens tego scenariusza wskazuje również w swoim raporcie o perspektywach europejskiego lotnictwa analityczna firma Roland Berger. W tym przypadku turecki przewoźnik zapewniłby sobie łatwy dostęp do rynku europejskiego, z czym miał dotąd problemy.

Warszawskiego hubu z pewnością już nie potrzebuje Lufthansa, która rozbudowuje lotnisko w Berlinie, a połączenia ze wschodem realizuje z Wiednia za pośrednictwem Austrian Airlines, zresztą przeżywających obecnie bardzo trudne chwile.

Zdaniem ekspertów nie jest to jednak dobry moment na sprzedawanie linii lotniczych w Europie. Po długich negocjacjach Lufthansa pozbyła się przynoszącego straty brytyjskiego British Midland za 271 mln dolarów. Cena była wyjątkowo niska, zważywszy, że BMI, który posiada tyle samolotów, co LOT i zatrudnia tyle samo pracowników (ok. 2 tys.), był właścicielem cennych 56 par slotów (działek czasowych startów i lądowań) na najdroższym europejskim lotnisku Heathrow. Ich rynkowa cena to 622 mln dol. W momencie podpisania transakcji zakupu British Airways poinformowały o zwolnieniu 1,2 tys. pracowników BMI. Lufthansa zdecydowała o przeniesieniu aktywów Austrian Airlines do tańszych Tyrolean Airways i robi odpisy na straty belgijskich Brussels Airlines. Cięć można się też spodziewać  w Air France po zakończeniu francuskiej kampanii wyborczej.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.walewska@rp.pl

Turkish Airlines mają coraz większe szanse na przejęcie Polskich Linii Lotniczych LOT – wynika z informacji „Rzeczpospolitej". – Poważnie traktujemy rozmowy z tureckimi liniami – przyznaje w rozmowie z „Rz" Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa.

Dwa dni temu resort ogłosił konkurs na doradcę prywatyzacyjnego. – Rozstrzygnięcie ma nastąpić 14 maja – mówi Magdalena Kobos. Zastrzega jednak, że kontakty z Turkami są jedynymi, jakie w sprawie prywatyzacji LOT ma ministerstwo.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni