Ropa i paliwa stanieją

Niższe ceny ropy na rynkach światowych i kurs dolara poniżej 3,20 złotych powoduje, że możemy mieć nadzieję na tańsze paliwa. Wczoraj Lotos i Orlen obniżyły ceny hurtowe

Publikacja: 22.04.2012 16:27

Ropa i paliwa stanieją

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Powodów, dla których ropa powinna utrzymać ceny poniżej 120 dol. za baryłkę jest wiele.

Najważniejszy, to rekordowe zapasy ropy, uspokajająca się sytuacja wokół Iranu i nadal wielka niepewność co do efektów prób ratowania gospodarki europejskiej. W znacznie mniejszym stopniu niższe ceny są reakcją na zapowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy, że ostro weźmie się za spekulujących na rynkach energetycznych. Takich zapowiedzi słyszeliśmy już wiele, najczęściej groźby płynęły z Paryża, ale efekt był żaden.

Uspokojenie sytuacji na rynkach naftowych i towarzyszący jej spadek cen potrwa być może nawet przez całe lato, kiedy to zdaniem analityków ceny ropy mogą spaść nawet do 109 dol. za baryłkę Brenta. Ostatni kwartał tego roku będzie już zapewne powrotem do wyższych cen — ponownie 120 dol. za baryłkę. — W najbliższych tygodniach możemy oczekiwać konsolidacji cen wokół obecnego ich poziomu- mówi Andriej Kriuczenkow, analityk VTB Capital..

W sytuacji, kiedy ropa staniała ze 126 dol. za baryłkę do 118 dol. musiało to znaleźć odbicie także w cenach paliw na polskim rynku. W ostatni piątek tysiąc litrów E95 kosztuje 4611,50 zł netto, o 128 złotych mniej, niż tydzień wcześniej. W przypadku oleju napędowego ta różnica jest mniejsza — jest o nieco ponad 27 złotych taniej. Właściciele aut z silnikami wysokoprężnymi mogą się więc jedynie pocieszyć, że ropa chociaż przestała drożeć.

Ale ma być lepiej. Zdaniem portalu paliwowego e-petrol i Orlen i Lotos mogą wprowadzić nowe cenniki hurtowe. Na razie za litr benzyny E95 płacimy po 5,88 za litr, zaś za olej napędowy 5,77 złotych. W tym tygodniu te ceny powinny spaść — dla benzyny powinny się one wahać w granicach 5,84-5,93 za litr, w przypadku diesla — 5,74-5,83 zł. Zdaniem analityków trudno jest teraz wskazać na jakikolwiek realny czynnik, który mógłby ceny ropy popchnąć w górę. „Twarde dane makro nie wskazują na rychłą zwyżkę cen ropy" — czytamy w raporcie e-petrol z ostatniego piątku.

Rynek ropy naftowej bardzo nerwowo reaguje na wszystkie informacje tak polityczne jak i gospodarcze. Złe wiadomości dotyczące gospodarki europejskiej spowodowały spadek cen Brenta o 3,2 proc w ciągu trzech tygodni kwietnia.

Ropa natomiast minimalnie podrożała w ostatni piątek (ale ceny nadal nie przekraczają 119 dol. za baryłkę), kiedy Niemcy ogłosili że wskaźnik nastrojów w biznesie wzrósł ze 109,8 na 109,9. Ten wzrost jest symboliczny, ale liczy się to, że prognozowano jego spadek do 109,5 pkt.

Generalnie uważa się, że ropa będzie taniała z powodu pogarszającej się sytuacji w gospodarce amerykańskiej oraz spadku napięcia wokół irańskiego programu nuklearnego. Na 23 maja zaplanowano w Bagdadzie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, a irański minister ds ropy zapowiedział, że oczekuje po tym spotkaniu „dobrych wiadomości". Te negocjacje, to wyścig z czasem, ponieważ Unia Europejska zapowiedziała wprowadzenie sankcji wobec irańskiego przemysłu naftowego od 1 lipca, ale i teraz drastycznie spada popyt na import ropy z tego kraju. Napięcie wokół Iranu spowodowało podwyżkę cen ropy przynajmniej o 7-8 dol. za baryłkę Brenta.

Liczy się również i to, że kartel producentów ropy — OPEC uznał obecne ceny za zbyt wysokie. Tydzień temu saudyjski minister ds ropy, Ali al-Naimi przyznał, że dla OPEC najkorzystniejsza cena, to ok 100 dol. za baryłkę Brenta. To nie oznacza oczywiście, że Saudyjczycy i OPEC będą na siłę starały się obniżyć ceny ropy, ale raczej nie pozwolą na dalszy wzrost cen.

 

David Schnider,analityk UBS

Ceny ropy w najbliższym czasie mogą spaść do 109-110 dolarów za baryłkę. I utrzymają się na niższym poziomie najprawdopodobniej przez całe lato. Ale już ostatni kwartał tego roku spowoduje powrót do wyższych cen - najprawdopodobniej będzie to znów 120 dol. za baryłkę Brenta.

Na razie jednak na ceny przede wszystkim mają wpływ bardziej stabilna sytuacja wokół Iranu, oddalające się ryzyko zamknięcia cieśniny Ormuz oraz zwiększające się zapasy ropy zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie są najwyższe obecnie od 27 maja 2011 roku. Jednocześnie ze spadkiem cen Brenta   wyraźnie zmniejszy się różnica , ale także pod koniec roku pomiędzy notowaniami WTI w Nowym Jorku oraz Brenta - z obecnych  ok 20 dolarów do 5-6 dol. na baryłce. Nie ma co jednak liczyć,że ceny ropy  w Stanach Zjednoczonych spadną  poniżej 95 dol.

Powodów, dla których ropa powinna utrzymać ceny poniżej 120 dol. za baryłkę jest wiele.

Najważniejszy, to rekordowe zapasy ropy, uspokajająca się sytuacja wokół Iranu i nadal wielka niepewność co do efektów prób ratowania gospodarki europejskiej. W znacznie mniejszym stopniu niższe ceny są reakcją na zapowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy, że ostro weźmie się za spekulujących na rynkach energetycznych. Takich zapowiedzi słyszeliśmy już wiele, najczęściej groźby płynęły z Paryża, ale efekt był żaden.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca