Polska przez 5 – 10 lat będzie atrakcyjnym krajem dla lokowania nowych inwestycji w branży motoryzacyjnej. Jednym z najważniejszych atutów stanie się dostępność wykwalifikowanych pracowników i wysokiej klasy menedżerów – takie wyniki przynosi badanie w sektorze samochodowym, jakie przeprowadziła firma doradcza Deloitte.
Ważne dla przedstawicieli sektora okazały się: wzrost gospodarczy, poziom zamożności społeczeństwa i wielkość zadłużenia. Ale jeszcze mocniej podkreślono wagę czynników polityczno-prawnych – stabilności przepisów i stopnia ingerencji władzy w gospodarkę. Dopiero na końcu brane były pod uwagę czynniki techniczne, czyli dostępność nowych technologii.
Okazuje się więc, że kluczowe znaczenie dla przedsiębiorców mają te elementy, na które największy wpływ ma państwo.
Branża, mimo osłabiającego ją kryzysu, pozostaje jednym z filarów polskiej gospodarki. Sama wartość ubiegłorocznego eksportu tego przemysłu ma sięgać (dane jeszcze niepotwierdzone) 19 mld euro. W ub.r. była wiodącym sektorem pod względem napływu kapitału w specjalnych strefach ekonomicznych.
Podobnie będzie w tym roku. Z wartych 0,5 mld euro nowych projektów inwestycyjnych podpisanych w I kw. przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, najwięcej – siedem – będzie realizowanych właśnie w motoryzacji. Także w portfelu negocjowanych przez PAiIZ inwestycji branża motoryzacyjna może przynieść największe efekty: 30 projektów, które mogą utworzyć 12,5 tys. etatów, wartych jest 1,9 mld euro.