Polscy przedsiębiorcy najchętniej jeżdżą niemieckimi samochodami. Najpopularniejszą marką jest Ford, najchętniej używanym modelem skoda octavia, produkowana przez koncern Volskwagena. W 127 największych polskich przedsiębiorstwach używanych jest 1,6 mln pojazdów.
Raport o stanie firmowych samochodów przygotowała dla „Rz" wywiadownia gospodarcza Soliditet Polska z Grupy Bisnode. Wynika z niego, że w końcu ubiegłego roku w przedsiębiorstwach zarejestrowanych było 116,4 tys. fordów, 103,5 tys. volkswagenów, 98,7 tys. renaultów. Na kolejnych miejscach znalazły się takie marki jak Mercedes, Skoda, Fiat, Opel oraz Toyota, następnie Peugeot oraz Citroen. - Pierwszych dziesięć najpopularniejszych marek kupowanych przez przedsiębiorców stanowi niemal połowę wszystkich zarejestrowanych pojazdów w Polsce – mówi Tomasz Starzyk, analityk Soliditet Polska.
W preferowanych przez firmy modelach skoda octavia wyprzedza forda focusa, którego goni skoda fabia. Niewiele dalej za nią jest najważniejszy model Opla – kompaktowa astra. Liczba zakupionych przez firmy każdego z tych trzech ostatnich samochodów przekracza 30 tys. (octavia jest poza zasięgiem - to prawie 43 tys. aut). Znacznie mniejszym powodzeniem – nieco ponad 20 tys. – cieszą się kolejne w rankingu modele klasy średniej: volkswagen passat oraz ford mondeo. Dopiero za nimi są auta małe: fiat panda oraz toyota yaris.
Co z autami dostawczymi? Tu bezapelacyjnym liderem jest ford transit. Na koniec 2011 roku liczba rejestracji tego auta przekroczyła 30 tys. Drugim pod względem popularności modelem jest citroen berlingo, a pierwszą trójkę zamyka mercedes sprinter. - Na uwagę zasługuje auto polskiej produkcji FS-lublin, które uplasowało się na wysokiej szóstej pozycji, pozostawiając w tyle tak renaulta kangoo czy fiata ducato – podkreśla Starzyk.
Dotychczasowa praktyka wskazuje, że mimo kryzysu na rynku motoryzacyjnym, firmowe floty aut będą dalej rosnąć. Z ubiegłorocznego badania Corporate Vehicle Observatory (CVO), międzynarodowej branżowej instytucji badawczej działającej w 14 krajach europejskich wynika, że 42 proc. odpowiedzialnych za firmowe samochody menedżerów polskich firm prognozuje zwiększenie swojej floty w ciągu najbliższych trzech lat. Z kolei tylko 1 proc. zakłada, że będzie odwrotnie. To najlepszy wynik od 2008 roku. Zarazem zdecydowanie lepszy od prognoz w innych krajach UE, gdzie wzrost firmowych flot zakłada 25 proc. badanych, natomiast aż 10 proc. spodziewa się ich redukcji.