3,3 mln euro na badania dot. śmiertelności pszczół

Komisja Europejska przeznaczyła prawie 3,3 mln euro na badania dotyczące przyczyn śmiertelności pszczół miodnych. Projekty zostaną przeprowadzone w 17 państwach Unii Europejskiej w okresie od 1 kwietnia 2012 r. do 30 czerwca 2013 r.

Publikacja: 20.05.2012 10:35

Pszczoła

Pszczoła

Foto: AFP

PAP

Celem projektów jest zebranie wiarygodnych i porównywalnych danych dotyczących masowego ginięcia rojów pszczelich w UE - poinformowała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA/FAMMU).

Badania będą współfinansowane ze środków unijnych w wysokości 70 proc. kosztów kwalifikowanych.

Do współfinansowania zakwalifikowane zostały projekty z następujących państw: Belgii, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Litwy, Łotwy, Niemiec, Polski, Portugalii, Słowacji, Szwecji, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Maksymalna kwota wkładu unijnego dla Polski wyniesie 254 108 euro. Największe dofinansowanie otrzymały Francja i Włochy (ponad 500 tys. euro).

Inspekcja Weterynaryjna wraz z ministerstwem rolnictwa przygotowała pilotażowy program kontroli chorób pszczół. Został on przesłany do akceptacji KE i ma być w przyszłym roku wdrożony w woj. lubelskim.

W opinii Inspekcji Weterynaryjnej, stosowanie środków ochrony roślin nie jest bezpośrednią przyczyną ginięcia pszczół. Weterynarze uważają, że jest to zespół różnych chorób, które dotykają te owady, m.in. choroba wywoływana przez roztocza - warroza, której nie udaje się zwalczyć.

Chorobami pszczół zajmuje się ponadto Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach, który prowadzi projekt badawczy od 2009 r. Ma on na celu określenie przyczyn tzw. syndromu zamierania rodzin pszczelich. Prace te kończą się 30 lipca, a na jesieni będą opublikowane wyniki doświadczeń.

W kwietniu br. europejski rzecznik praw obywatelskich Nikiforos Diamandouros rozpoczął dochodzenie dotyczące działań KE związanych z przeciwdziałaniem rosnącej śmiertelności pszczół w UE. Chodziło o stosowanie pestycydów. KE musi okresowo dokonywać przeglądu zezwoleń na używanie tego typu substancji. W 2011 r. KE uznała toksyczność pestycydów, lecz zezwoliła na dalsze ich stosowanie w dopuszczalnych dawkach.

Wszczęcie postępowania poprzedziła skarga austriackiej rady rzecznika praw obywatelskich przeciwko KE. Zdaniem Austriaków Komisja - zezwalając na stosowanie pestycydów w dopuszczalnych dawkach - nie wzięła pod uwagę wyników najnowszych badań, które zalecają ograniczenie stosowania niektórych pestycydów z grupy neonikotynoidów. Badania wskazują, że niektóre neonikotynoidy mogą stanowić duże zagrożenie dla pszczół. Substancje te m.in. znacząco obniżają odporność pszczół na różne choroby, upośledzają ich pamięć i orientację, utrudniając powrót do ula, a także powodują trudności z utrzymaniem odpowiedniej temperatury w gnieździe.

Neonikotynoidy wchodzą w skład wielu popularnych środków owadobójczych, stosowanych do oprysków roślin i zaprawy nasion. Charakteryzują się one dużą trwałością w środowisku, co powoduje, że dawki, z jakimi styka się pszczoła, mogą być znacznie większe od przyjętych na podstawie instrukcji stosowania środka. Naukowcy udowodnili, że już bardzo niskie, trudne do wykrycia stężenia tych substancji może wywoływać zaburzenia wpływające na kondycję pszczół, a nawet ich ginięcie.

Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich domaga się, aby KE udzieliła odpowiedzi w tej sprawie do 30 czerwca 2012 r.

Z powodu dużej śmiertelności pszczół w naszym kraju pszczelarze i organizacje ekologiczne zorganizowały w połowie marca br. "marsz w obronie pszczoły". Chcieli zwrócić uwagę na problem zmniejszania się populacji pszczół i zaprotestować przeciwko coraz większej chemizacji rolnictwa, która powoduje stosowanie niebezpiecznych dla pszczół pestycydów. Zwracali oni także uwagę na zagrożenie dla środowiska, w tym owadów, wynikające z upraw genetycznie modyfikowanych.

Według analiz wykonanych na zlecenie resortu rolnictwa przez Instytut Ogrodnictwa (Oddział Pszczelarstwa w Puławach) liczba rodzin pszczelich (uli) w listopadzie 2011 r. wynosiła ponad 1,2 mln i w porównaniu do 2010 r. wzrosła o 10 proc. Dane, wskazujące na wzrost liczby rodzin pszczelich, potwierdzają także informacje z Agencji Rynku Rolnego, która od 2004 r. wdraża krajowe programy wsparcia pszczelarstwa. Natomiast według niektórych organizacji pszczelarskich, w Polsce populacja pszczół się zmniejsza.

W opinii eksperta unijnej organizacji rolniczej COPA-COGECA, dra hab. Władysława Huszczy, rozbieżności w danych są spowodowane brakiem dokładnych danych dotyczących liczebności pszczół. "Nie ma instytucji, która w tej chwili by te wszystkie dane mogła adekwatnie zebrać i przedstawić w formie rzeczywiście odzwierciedlającej stan aktualny" - mówił Huszcza na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa pod koniec kwietnia br. Dodał, że większość pszczelarzy drobnotowarowych jest niezrzeszona w żadnych związkach pszczelarskich.

Natomiast szef największej organizacji pszczelarskiej - Polskiego Związku Pszczelarskiego (PZP) Tadeusz Sabat uważa, że dane o ilości pszczół w Polsce są prawdziwe. "Zrzeszamy prawie 30 tys. członków. Pszczelarze nasi nie kłamią. W ich posiadaniu jest prawie 900 tys. rodzin pszczelich" - powiedział Sabat. PZP szacuje, że w Polsce pasieki ma ok. 35 tys. osób.

Celem projektów jest zebranie wiarygodnych i porównywalnych danych dotyczących masowego ginięcia rojów pszczelich w UE - poinformowała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA/FAMMU).

Badania będą współfinansowane ze środków unijnych w wysokości 70 proc. kosztów kwalifikowanych.

Pozostało 94% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca