W tym roku rodzice wydadzą na wyprawkę szkolną dla dziecka średnio 850 zł – pokazuje sonda przeprowadzona przez centrum handlowe Silesia City Center. Ubiegłoroczne wydatki na te cele CBOS szacował na 800 zł. Teraz obok podręczników, zeszytów i długopisów w zestawie znajdą się też gadżety elektroniczne.
– Rodzice kupują dzieciom laptopy, telefony komórkowe, komputery stacjonarne i odtwarzacze mp3. W tym roku te elementy po raz pierwszy pojawiły się w sondażach – mówi Marta Drzewiecka z Silesia City Center.
Kupno telefonu komórkowego dla dziecka planuje 17 proc. rodziców. Komórki traktowane są przez opiekunów jak wysunięty przyczółek kontroli rodzicielskiej. Jak pokazują badania przeprowadzone w USA przez Interactive Advertising Bureau, aż 85 proc. matek uczniów twierdzi, że wykorzystanie w kontaktach z dziećmi smartfonów zmniejsza u nich stres związany z rozpoczęciem roku szkolnego. Zakup telefonu ułatwia fakt, że przy uważnym wyborze nie jest to duży wydatek. Średniej jakości smartfon na kartę można kupić już za 1 zł (w ofercie Orange Zetafon w tej cenie jest np. Motorola GLEAM czy Nokia C2-05), a wydatki dziecka na koncie pre-paid daje się łatwo kontrolować. Aż 34 proc. polskich dzieci w wieku 7-14 lat ma swój własny telefon komórkowy - pokazują dane SMG/KRC Millward Brown.
Sondaż Silesia City Center pokazuje też, że około 9 proc. rodziców zamierza sprawić dzieciom na rozpoczęcie roku innego rodzaju gadżet elektroniczny.
– Pod koniec wakacji rośnie sprzedaż komputerów, zwłaszcza przenośnych, jednak nie jest to już tak powszechny trend jak w poprzednich latach – powiedział „Rz" Szymon Winciorek, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie ASUS Polska. – W tym okresie urządzenia kupują zarówno rodzice, jako pierwszy komputer dla swoich dzieci, który ma pomagać w nauce, ale i studenci czy wykładowcy, dla których początek roku szkolnego to dobry czas na wymianę starszego sprzętu.