Bez reform nie będzie wzrostu

Pieniądze na infrastrukturę i reformy - to jedyna metoda pobudzenia wzrostu PKB w Chinach.Wzrost PKB ma przyspieszyć w czwartym kwartale 2012

Publikacja: 28.10.2012 14:04

Bez reform nie będzie wzrostu

Foto: Bloomberg

Chińczykom będzie bardzo trudno powrócić do dwucyfrowego tempa wzrostu gospodarczego. Trzeba się będzie cieszyć, jeśli uda się na stałe utrzymać tempo w granicach 7-8 proc. PKB — uważa Yu Bin, dyrektor Rady Państwowego Centrum Analiz, państwowej instytucji zajmującej się analizami makroekonomicznymi.

Ten komentarz i drobiazgowe wyjaśnienia, jakie po nim nastąpiły oraz fakt opublikowania ich w oficjalnym pekińskim dzienniku angielskojęzycznym „China Daily" wyraźnie wskazują, że jest to ukierunkowanie dyskusji przed i podczas 18. narodowego Kongresu Komunistycznej Partii Chin. które zostało zaplanowane na 8 listopada. Oczekuje się powszechnie, że podczas obrad zostaną tam wyznaczone nowe kierunki w chińskiej polityce i gospodarce.

Cytowany przez „China Daily" ekonomista nie ukrywa, że byłby zaskoczony, gdyby gospodarce udało się w najbliższych latach osiągnąć średniorocznie wzrost w wysokości 10 proc PKB, co do niedawna nie było niczym nadzwyczajnym. Według Centrum Analiz III kwartał 2012 zakończył się wzrostem na poziomie 7,4 proc., ale w ostatnich trzech miesiącach powinien jednak przyspieszyć.

— Do utrzymana tempa rozwoju gospodarki na obecnym poziomie trzeba będzie wprowadzić reformy. Bez nich i to nie będzie możliwe — uważa Yu Bin. Jego zdaniem najgłębsze z muszą być przeprowadzone w branżach, które były dotychczas postrzegane jako podstawowe — infrastrukturze, motoryzacji, transporcie.

— Chiny w tej chwili muszą poszukać nowych bodźców wzrostowych. Wchodzimy właśnie w okres, kiedy dotychczasowe metody pobudzania gospodarki wyczerpały się, a nowe nie zostały jeszcze uruchomione- mówi Yu Bin. Jego zdaniem chińska gospodarka nadal znajduje się w procesie głębokiej transformacji i musi dłużej potrwać, aby doszło do przełomowych przemian w produkcji energii, transporcie oraz rolnictwie.— Nie uda się tego osiągnąć bez bardziej elastycznych cen, ożywienia w inwestycjach prywatnych.

Niezbędna jest także zmiana polityki na rynku nieruchomości, na taką, który uniemożliwiałaby powstawanie baniek spekulacyjnych- mówi ekonomista. Zdaniem Yu Chińczycy powinni zwiększyć wydatki na infrastrukturę, tak aby fundusze przeznaczane na ten cel nie zmalały także w roku przyszłym, mimo wyraźnego spowolnienia w 2012. Przy tym Chińczycy liczą na to, że dojdzie do odbicia w eksporcie i dzięki złagodzeniu polityki pieniężnej w Europie i Stanach Zjednoczonych. To właśnie słabnący eksport w głównej mierze przyczynił się do tego, że chiński PKB spadł już po raz 14. z rzędu. Natomiast Chińczykom udało się uporać ze zbyt wysoką inflacją, która w przyszłym roku ma sięgnąć nie więcej, niż 4 proc. i to głównie z powodu drożejących surowców. Dlatego właśnie — przestrzega Yu

— Chiny powinny być bardzo ostrożne w swojej polityce pieniężnej. Dzisiaj yuan jest na najwyższym poziomie od 19 lat wobec dolara, a w ostatni piątek sięgnął po raz kolejny górnej granicy pasma wahań kursowych. W tej sytuacji należy oczekiwać, że Chińczycy będą starali się kontrolować przepływ kapitału.

Ekonomiści zagraniczni nie są tak ostrożni, jak sami Chińczycy. Ich zdaniem należy się przygotować na kolejne pozytywne zaskoczenia ze strony chińskich przedsiębiorstw.

—Dzisiaj widać wyraźnie, że wzrost ma szansę szybko wrócić, a sytuacja zagranicznych inwestorów jest znacznie bardziej komfortowa, niż w innych krajach i nie ma tutaj powodów do obaw — uwaća Bruce Kasman, główny ekonomista JP Morgan.

Oczekuje się, że nowe chińskie władze nie później, niż na wiosnę zdecydują się na wprowadzenie nowego pakietu stymulującego wzrost gospodarczy. Poprzedni z 2008 roku pozwolił Chińczykom bardzo szybko wyjść ze spowolnienia.

Chińczykom będzie bardzo trudno powrócić do dwucyfrowego tempa wzrostu gospodarczego. Trzeba się będzie cieszyć, jeśli uda się na stałe utrzymać tempo w granicach 7-8 proc. PKB — uważa Yu Bin, dyrektor Rady Państwowego Centrum Analiz, państwowej instytucji zajmującej się analizami makroekonomicznymi.

Ten komentarz i drobiazgowe wyjaśnienia, jakie po nim nastąpiły oraz fakt opublikowania ich w oficjalnym pekińskim dzienniku angielskojęzycznym „China Daily" wyraźnie wskazują, że jest to ukierunkowanie dyskusji przed i podczas 18. narodowego Kongresu Komunistycznej Partii Chin. które zostało zaplanowane na 8 listopada. Oczekuje się powszechnie, że podczas obrad zostaną tam wyznaczone nowe kierunki w chińskiej polityce i gospodarce.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej