Francuzi sprzedali firmę Lacoste Szwajcarom

Spór w rodzinie położył kres pięknej historii francuskiej przedsiębioczości: producent koszulek polo z krokodylem przechodzi na własność Szwajcarów.

Publikacja: 11.11.2012 09:09

Francuzi sprzedali firmę Lacoste Szwajcarom

Foto: Bloomberg

Przewodnicząca rady administracyjnej firmy Lacoste SA, założonej w 1933 r. przez tenisistę René Lacoste, jednego z czterech słynnych francuskich muszkieterów tenisowych, Sophie Lacoste Dournel ogłosiła najpierw 150 pracownikom firmy, a następnie na konferencji prasowej w Paryżu niezwykle bolesną i trudną decyzję. Postanowiła sprzedać szwajcarskiej firmie Maus Freres swoje 28 proc. udziałów w firmie. Dokładniej firmie Devanlay, kontrolowanej przez Szwajcarów.

„Po przestudiowaniu różnych ścieżek Sophie Lacoste Dournel i rodzinni akcjonariusze, których ona reprezentuje stwierdzili, że wszelkie działania polegające na ciągłym przeciwstawianiu sobie dwóch grup akcjonariuszy szkodziłoby interesom przedsiębiorstwa i jego pracowników" — stwierdza komunikat. „W konsekwencji postanowili rozważyć cesję ich akcji grupie Maus Freres" — dodaje.

Walka o kierowanie firmą

Taki jest koniec waśni ojca Sophie, Michela Lacoste (69 lat), który wcześniej kierował rodzinną firmą i wdał się w konflikt z córką, bo uważał, że nie nadaje się na kierownicze stanowisko. W końcu października ogłosił że sprzeda Szwajcarom, mającym już 35 proc. akcji, udziały swoje i innych akcjonariuszy (w sumie 30,3 proc.) Tym samym Maus stanie się docelowo posiadaczem 100 proc. kapitału producenta koszulek polo i koszul z charakterystycznym symbolem krokodyla.

Sophie Lacoste (36 lat) walczyła przez wiele miesięcy o to, by zając stanowisko ojca. Doprowadziła do zwolnienia go przez radę i zręczną intrygą w rodzinie doprowadziła do przekonania 6 z 11 członków rady za swoją kandydaturą. 24 września została nową przewodniczącą.

Skończyły się więc sentymenty między ojcem i córką. Michel zarzucił jej absolutny brak kompetencji do kierowania firmą, która pośrednio zatrudnia na świecie ponad 20 tys. ludzi. — Ona żyła zawsze z dywidend od akcji, jakie jej dałem, nie spędziła jednego dnia swego życia w firmie — mówił publicznie.

Sophie istotnie nie jest z branży, bo jako aktorka grała w teatrach w Montpellier, Nicei i Marsylii, w teatrze lalek, a co do biznesu, ukończyła roczny kurs podyplomowy z zakresu finansów na uniwersytecie Paris-Dauphine i kurs zarządzania firmami rodzinnymi w Wyższej Szkole Handlowej HEC.

Stanęła jednak na czele firmy nie notowanej na giełdzie obecnej w 114 krajach, która zgodnie z obranym przez dziadka modelem funkcjonuje na zasadzie sprzedaży 8 światowych licencji producentom, a ci odprowadzają jej od 5 do 10 proc. swych obrotów jako tantiemy. W 2011 r. miała 1,6 mld euro obrotów z handlu detalicznego. W I półroczu jej sprzedaż skoczyła o 25 proc. a zyski o 50. Firma ma się dobrze i jest łakomym kąskiem.

Szwajcarzy złożyli w 2008 r. ofertę jej kupna, ale nic z tego nie wyszło. W końcu września Michel Lacoste pienił się z wściekłości: — Maus przekonał ponowę mojej rodziny do sojuszu z nim, aby przejąć kontrolę. Wilk wpadł do owczarni. Martwi mnie słabość i niekompetencja rodzinnych akcjonariuszy, urzeczonych mirażem — powiedział dziennikowi „Le Monde".

Rodzina zmienia zdanie

22 października zaskarżył w sądzie w Paryżu decyzję rady administracyjnej o wyborze jego córki na szefową firmy jako nieprawomocną, a nagle i niespodziewanie zmienił zdanie i ogłosił, że postanowił sprzedać Maus Freres swe 30,3 proc. Córka nie uwierzyła w to i zapewniła, że jej klan ma pieniądze na wykup udziałów ojca. Była spokojna, bo René Lacoste zastrzegł prawo pierwokupu dla członków rodziny.

Szwajcarzy zorganizowali jednak zasadzkę. W umowie kupna wprowadzili klauzulę, która zmuszała grupę akcjonariuszy skupionych wokół Sophii do objęcia całych 30,3 proc., a nie tylko 22 proc., potrzebnych do uzyskania pakietu kontrolnego. Przy wartości rynkowej firmy ustalonej przez ofertę Maus 1,25 mld euro trzeba by wyłożyć 400-500 mln euro, a tego grupa Sophie nie miała.

W tej sytuacji jej klan poddał się i postanowił sprzedać także swoją część Szwajcarom.

Maus Freres jest firmą rodzinną, założyły ją w 1902 r. dwie rodziny Maus i Nordmann. W Szwajcarii zajmuje się handlem detalicznym, należą do niej sieci sklepów Manor, Jumbo, Athleticum a zagranicą Parashop, oferuje wyroby marek Lacoste, Gant i Aigle. Zatrudnia 22 tys. ludzi, w 2011 r. miała obroty 5,3 mld franków (4,4 mld euro). O przejęcie Lacoste SA starała się przez 14 lat.

Najważniejszym historycznym partnerem grupy Lacoste SA jest Devanlay należąca w 90 proc. do Maus, producent odzieży i galanterii skórzanej, które zapewniają 60 proc. obrotów Lacoste. Resztę dopełniają obuwie Pentland, perfumy Procter & Gamble i okulary Marchon.

Przewodnicząca rady administracyjnej firmy Lacoste SA, założonej w 1933 r. przez tenisistę René Lacoste, jednego z czterech słynnych francuskich muszkieterów tenisowych, Sophie Lacoste Dournel ogłosiła najpierw 150 pracownikom firmy, a następnie na konferencji prasowej w Paryżu niezwykle bolesną i trudną decyzję. Postanowiła sprzedać szwajcarskiej firmie Maus Freres swoje 28 proc. udziałów w firmie. Dokładniej firmie Devanlay, kontrolowanej przez Szwajcarów.

„Po przestudiowaniu różnych ścieżek Sophie Lacoste Dournel i rodzinni akcjonariusze, których ona reprezentuje stwierdzili, że wszelkie działania polegające na ciągłym przeciwstawianiu sobie dwóch grup akcjonariuszy szkodziłoby interesom przedsiębiorstwa i jego pracowników" — stwierdza komunikat. „W konsekwencji postanowili rozważyć cesję ich akcji grupie Maus Freres" — dodaje.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji