Podana dzisiaj kwota jest znacznie większa od pierwotnych szacunków. Przed rokiem spółka szacowała, że łączne nakłady na złoże, w którym KGHM ma 55 proc. udziałów, a japońskie Sumitomo 45 proc., wyniosą 3 mld dol. Później firma wskazywała jednak, że podana wycena może wzrosnąć.
Herbert Wirth pytany podczas wywiadu w TVN CNBC o to, czy nakłady inwestycyjne (CAPEX) na Sierra Gorda przekroczą cztery miliardy dolarów, odpowiedział:
- Nie będzie więcej, ale to czas pokaże, mamy jeszcze 13 miesięcy do planowanego zakończenia udostępnienia złoża - powiedział. - Jeżeli będzie to trend taki, jaki ma miejsce dzisiaj i w ostatnich paru latach, to nie sądzę, że przekroczy 4 mld dol. – tłumaczył prezes KGHM.
Wyższe od przewidzianych koszty nie odbiją się na dywidendzie. Herbert Wirth poinformował, że "oczywiście dywidenda będzie". Wstrzymał się jednak od odpowiedzi na pytanie, jaką kwotę z zysku za 2012 r. będzie rekomendował zarząd na wypłatę dla akcjonariuszy.
Uruchomienie Sierra Gorda przewidywane jest na 2014 r. Planowana roczna produkcja miedzi z nowej kopalni ma wynieść około 220 tys. ton rocznie przez 20 lat. To znacznie zwiększy potencjał KGHM, który w 2011 r. wyprodukował 570 tysięcy ton miedzi.