Ale konsolidacyjne projekty agencji i resortu skarbu  napotykają na opór. Pogrąża się w obecnym kryzysie Stocznia Gdańska, w  której ARP ma prawie 25 proc udziałów. Jej nieskuteczna  naprawa już kosztowała ARP ponad 200 mln zł, a każde przedłużenie kroplówki wymaga  uzgodnień z  Brukselą.

W czwartek posłowie sejmowej komisji Skarbu Państwa dowiedzieli się od szefów ARP, że gdyńska Stocznia Remontowa Nauta nie może połączyć się ze Stocznią Marynarki Wojennej (pozostającą od 2011 r w upadłości likwidacyjnej), bo syndyk, który zarządza jej majątkiem nie dostrzega w tym korzyści. W grudniu zeszłego roku ofertę zakupu przedsiębiorstwa SMW  złożyła też ARP, ale dotąd nie dostała odpowiedzi. W czwartek konsolidacyjnych pomysłów bronił w Sejmie Rafał Baniak, wiceminister Skarbu Państwa. – Likwidowana stocznia po fuzji z Nautą zyskałaby biznesowy dostęp do publicznych zamówień wojskowych m in kontraktów na budowę niszczycieli min ( to wart 1,3 mld zł projekt Kormoran II, Z.L.) – przekonywał.

Nauta zbrojna

Nauta od miesięcy przygotowuje się do rozszerzenia swoich możliwości w dziedzinie produkcji wojskowej: już uzyskała  niezbędne certyfikaty  bezpieczeństwa przemysłowego i uprawnienia dostępu do informacji niejawnych NATO. Jak ustaliła „Rz" przedstawiciele Nauty  podjęli rozmowy z  z niemiecką stocznią Lurssen, która dysponuje technologiami budowy okrętów ze stali niskomagnetycznej w sprawie współpracy przy budowie niszczycieli min. W Trójmieście Nauta ma już jednak rywali: na początku roku Stocznia MW  i nieźle prosperująca prywatna gdańska Stocznia Remontowa Shipbuilding utworzyły konsorcjum, które również zabiega o zamówienia na budowę okrętów dla Marynarki Wojennej.

Szczecińskie spory i wiatraki

W końcu minionego roku przyspieszyły działania integracyjne, które mają  doprowadzić do połączenia  Stoczni Remontowej Gryfia  i Morskiej Stoczni Remontowej ze Świnoujścia. Zachodniopomorskie spółki już mają wspólne kierownictwo , koordynują  handel i marketing. Prezes ARP Wojciech Dąbrowski przyznaje, jednak, że konsolidacyjne działania napotykają na opór lokalnych struktur. W Szczecinie  najbardziej zaawansowanym przedsięwzięciem jest  obecnie sprzedaż 20 ha terenów należących  do Gryfii  firmie Konstrukcje Stalowe Offshore – spółce należącej dziś do koncernu Bilfinger Berger. Na stoczniowych gruntach powstanie  fabryka  produkująca fundamenty do morskich farm wiatrowych, w której zatrudnienie znajdzie prawie pół tysiąca fachowców. Według planów ARP  konstrukcjami dla energetyki wiatrowej zajmie się docelowo spółka  joint venture ze stocznią  Crist i Funduszem Mars ( należy do agencji i ma w portfelu m.in. należące do niej stocznie, a w przyszłości przejmie też udziały Energomontażu Gdynia Północ).