W poniedziałek rada nadzorcza Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa odwołała z funkcji prezesa Grażynę Piotrowską-Oliwę. „Rz" już w niedzielę informowała o zwołanym posiedzeniu i możliwości odwołania prezes. Z taką inicjatywą wyszedł Skarb Państwa, który posiada 72,4-proc. pakiet akcji spółki. Stanowisko wiceprezesa do spraw handlowych stracił z kolei Radosław Dudziński. Rada jako powód swojej decyzji podała utratę zaufania do obu osób, co miało uniemożliwić dalszą współpracę. Jednocześnie powierzyła wiceprezesowi Mirosławowi Szkałubie koordynowanie prac zarządu do czasu powołania nowego prezesa. Podjęła również działania w celu uzupełnienia składu zarządu.
Bezpośrednim powodem zmian w PGNiG jest zamieszanie z podpisaniem memorandum dotyczącego projektu budowy gazociągu Jamał II, którym rosyjski Gazprom chciał dostarczać błękitne paliwo z Białorusi do Polski i na Słowację. – Nie sądzę, aby decyzja o odwołaniach służyła PGNiG – mówi Tomasz Chmal, ekspert Instytutu Sobieskiego. – Odwołania w zarządzie spółki mają charakter polityczny, a nie biznesowy – mówi z kolei Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu.
Kandydat na prezesa
Nowy zarząd PGNiG będzie wyłoniony w konkursie. – Duże szanse na objęcie funkcji prezesa spółki ma Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju – mówi osoba zbliżona do rządu. Taki ruch może być wskazany z kilku powodów. – Po pierwsze, Woźniak sam chce objąć to stanowisko. Poza tym nie najlepiej sprawdza się w roli osoby odpowiedzialnej choćby za przygotowanie nowych regulacji dotyczących gazu z łupków – twierdzi. Dodaje, że powołując Woźniaka na prezesa PGNiG, bez trudu można powierzyć jego dotychczasowe zadanie innej osobie. Woźniak stosunkowo często znajduje się w opozycji do innych ministrów, co nie ułatwia pracy rządu. Za to jego atutem niewątpliwie jest to, że już wcześniej zasiadał w zarządzie PGNiG i sprawy tej spółki nie są mu obce. Od lipca 2000 r. do marca 2002 r. był wiceprezesem ds. handlu i restrukturyzacji. Czy Woźniak rozważa udział w konkursie na prezesa lub dostał już taką propozycję od kogoś z rządu lub rady PGNiG? – Przykro nam, ale pan Piotr Woźniak nie będzie komentował tej informacji – powiedziała „Rz" asystentka wiceministra.
Poszanowanie prawa
Piotrowska-Oliwa na prezesa PGNiG została powołana z dniem 19 marca 2012 r. przez radę, która wcześniej przeprowadziła na to stanowisko postępowanie konkursowe. Obecnej decyzji o odwołaniu nie traktuje jako merytorycznej oceny. – Rok temu obejmowałam firmę ponoszącą straty na sprzedaży gazu, znajdującą się w sporze z regulatorem i głównym dostawcą, Gazpromem, o nieefektywnej strukturze. Dziś PGNiG jest w doskonałej kondycji finansowej, po zakończonych sukcesem negocjacjach z Gazpromem i unormowaniu kwestii regulacyjnych – twierdzi Piotrowska-Oliwa. Zaznacza, że wszystkie działania zarządu PGNiG, związane z podpisaniem przez EuRoPol Gaz memorandum z Gazpromem były prowadzone zgodnie z przepisami prawa i z całkowitym poszanowaniem obowiązków w stosunku do akcjonariuszy spółki publicznej.