FCC miała zbudować ponad 8 km obwodnicy Szczuczyna, wraz z budową i przebudową niezbędnej infrastruktury technicznej. Wartość kontraktu to ponad 124 milionów złotych. Jednak zdaniem firmy dokumentacja, przekazana przez GDDKiA na etapie przetargu, nie pokazywała rzeczywistych warunków geologicznych na prawie całym terenie budowy. Zdaniem przedstawicieli firmy sprawiło, że koszty kontraktu są znacznie wyższe niż zakładano. "Co więcej, jeszcze w trakcie przetargu na pytanie wykonawcy GDDKIA nie ujawniła, że warunki geologiczne są odmienne" – napisano w oświadczeniu FCC.
Firma zarzuciła GDDKiA, iż ta oczekiwała od wykonawcy dodatkowych prac, których koszt wyniósłby dodatkowo około 20-30 mln złotych.
- To nie zbyt niskie ceny ofertowe ani brak doświadczenia są główną przyczyną problemów przy budowie dróg. Grzechem pierworodnym jest brak należytej weryfikacji przez GDDKIA dokumentacji projektowej powstającej w pośpiechu - uważa Miguel Angel Mayor - dyrektor FCC na Polskę.
FCC twierdzi, że mimo prób porozumienia się GDDKiA nie przyjęła propozycji niezbędnych zmian, ani sama nie zaproponowała alternatywnych rozwiązań, a nawet opóźniała odbiory robót i w konsekwencji dokonywanie płatności za już wykonane przez FCC roboty budowlane.
- Decyzja o wycofaniu się z tego kontraktu nie ma wpływu na pozostałe projekty obecnie realizowane przez FCC w Polsce ani na dalsze plany biznesowe spółki - podkreśla Miguel Angel Mayor.