Strażnik z koncesją

Konkurencja na rynku security jest ogromna. Nietrudno znaleźć oferty z niskimi stawkami. Ale jak zawsze: bardzo tanio nie znaczy dobrze.

Publikacja: 20.06.2013 01:16

Na polskim rynku usług ochrony o klientów ostro walczy ponad 3 tys. firm. Od kilku już lat trwa wojna cenowa. Stawki za godzinę pracy strażnika, oferowane w starciach o kontrakty, nierzadko balansują na krawędzi legalności, czyli zgodności z prawem pracy.

Ostra konkurencja i rozdrobnienie sektora sprawiają, że klienci mają w czym wybierać. Jednak Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony, namawia do rozsądku.

– Jeśli kontrahentowi zależy na zapewnieniu rzeczywistego bezpieczeństwa firmy, powinien zdać sobie sprawę, że utrzymanie przyzwoitych standardów usług musi kosztować. Kupowanie ich po najniższych cenach to zawsze ryzyko, że fundujemy sobie fikcję ochrony.

Ważna koncesja i asekuracja

Przedsiębiorcy, którzy szukają rzetelnych partnerów w branży security, powinni zacząć od sprawdzenia, czy upatrzona firma ochrony ma koncesję. Dokument taki daje gwarancję, że spółka jest pod kontrolą administracji państwowej. Obecnie, przed zapowiadaną deregulacją sektora security, kierujący spółką musi mieć licencję pracownika ochrony II stopnia. Nie dostanie jej na pewno osoba, która nie przejdzie policyjnej weryfikacji lub była karana za przestępstwo umyślne.

– Potwierdzenie uprawnień i koncesji to ważny pierwszy krok, bo to pośrednie świadectwo moralności dla partnera, który będzie chronił nasz majątek – podkreśla prezes Wagner.

10 tys. zł na tyle można szacować miesięczny koszt podstawowej ochrony w przyzwoitym standardzie

Informacje o rodzaju usług oferowanych przez firmy można znaleźć na ich stronach internetowych. Są tam też potwierdzenia specjalizacji i informacje o posiadanym ubezpieczeniu OC. Dane na temat polisy warto dokładniej sprawdzić. Ważne, by suma ubezpieczenia była dostatecznie wysoka w relacji do wartości majątku przedsiębiorcy, który usługodawca miałby chronić.

Klient stawia warunki

Przy ogromnej konkurencji na rynku security, zleceniodawca może stawiać warunki i żądać spełnienia niestandardowych życzeń. Jak wynika z praktyki Izby Ochrony, zdarzają się oczekiwania, że strażnik będzie zarabiał minimum np. 8–10 zł za godzinę i będzie miał stałą umowę. Zdaniem zleceniodawców, wtedy będzie się bardziej starał, dochowa należytej staranności i w razie zagrożenia będzie skutecznie interweniował.

– Ostatnio częściej się zdarza, że klienci chcą, aby ich obiektów i mienia pilnowali młodzi pracownicy, np. w wieku 20–45 lat, czyli dynamiczniejsi i sprawni fizycznie – obserwuje szef Polskiej Izby Ochrony.

Przedsiębiorcy kontraktujący usługi security powinni wiedzieć, że standardowe uprawnienia pracownika ochrony pozwalają mu na stosowanie przymusu bezpośredniego jedynie w celu neutralizacji agresora, nigdy do ataku. Może on skorzystać z kajdanek, pałki, paralizatora, a przy patrolowaniu rozległych terenów użyć psów służbowych.

Broń palna pod szczególnym nadzorem

Większość firm security nie ma statusu SUFO; są to specjalistyczne, uzbrojone formacje ochronne. Klient może sobie zażyczyć, aby strażnik w kantorze, sklepie jubilerskim czy salonie luksusowych aut był legalnie (wymagana licencja) wyposażony w ostrą broń. Taka usługa jest droższa, bo wymaga spełnienia licznych urzędowych warunków. Na zakup uzbrojenia organizator ochrony musi mieć formalną zgodę administracyjną.

Firma musi przechowywać broń w specjalnie zabezpieczonym i plombowanym magazynie. Uprawniony magazynier wydaje ją wyłącznie na konkretną akcję, dyżur, np. do konwojowania gotówki. Spółka zajmująca się ochroną może mieć na stanie tylko tyle egzemplarzy broni, ile wynika z potrzeb i szczegółowego planu ochrony.

Referencje i biuro

Szef Polskiej Izby Ochrony radzi przedsiębiorcom planującym zatrudnienie profesjonalnych strażników, aby od firm security zawsze żądali referencji. Powinny one dotyczyć usług świadczonych na podobnych obiektach, koniecznie o zakresie zbliżonym do zamawianego.

– Doświadczenie i sprawdzone umiejętności mają niebagatelne znaczenie zwłaszcza w przypadku specjalistycznych usług – przekonuje Sławomir Wagner.

Zachęca, by o rekomendacje pytać w Polskiej Izbie Ochrony. Jest to branżowa organizacja skupiająca 140 firm. Może ręczyć za swoich sprawdzonych członków, czyli za tych wszystkich, którzy gwarantują profesjonalizm usług i przestrzegają przyjętego w środowisku kodeksu dobrych praktyk.

Z praktycznego punktu widzenia istotne jest np. to, czy dostawca usług ma siedzibę i biuro. Najlepiej, gdy firma zapewnia klientom możliwość całodobowego kontaktu. Zawsze można wówczas poinformować o niepokojących zdarzeniach, np. wezwać pomoc albo poprosić o szybkie przysłanie dodatkowego wsparcia.

Łączność i elektroniczny nadzorca

O profesjonalizmie spółki świadczy np. posiadanie łączności radiowej czy specjalnego elektronicznego systemu, który w nocy automatycznie sprawdza i potwierdza czujność pracownika na służbie. Solidne firmy regularnie kontrolują swoich ludzi w pracy. Wiedzą, że to buduje zaufanie i markę.

Prezes Sławomir Wagner szacuje, że profesjonalna ochrona, zapewniająca przyzwoite standardy, z jednym strażnikiem w grafiku dyżurów, ze stawką 10–15 zł za godzinę, do tego z niezbędnymi urządzeniami dozoru i gwarancją błyskawicznej interwencji, musi kosztować przynajmniej 10 tys. zł miesięcznie.

Na polskim rynku usług ochrony o klientów ostro walczy ponad 3 tys. firm. Od kilku już lat trwa wojna cenowa. Stawki za godzinę pracy strażnika, oferowane w starciach o kontrakty, nierzadko balansują na krawędzi legalności, czyli zgodności z prawem pracy.

Ostra konkurencja i rozdrobnienie sektora sprawiają, że klienci mają w czym wybierać. Jednak Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony, namawia do rozsądku.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki