Tablety są nadal niekwestionowanym hitem sprzedażowym na polskim rynku. Nawet po okresie boomu w 2012 r., od początku 2013 r. sklepy odnotowują nadal znaczne wzrosty sprzedaży z miesiąca na miesiąc, a liczba dostępnych w ofercie modeli zwiększyła się w tym czasie 4-krotnie. Sieć Neonet podała, że od początku roku sprzedała już 50 tys. tabletów, a w okresie Pierwszych Komunii wzrosty sprzedaży przekraczały 50 proc.
Firma podaje, że klienci najczęściej kupują tablety w dwóch kategoriach: najbardziej zaawansowane modele w cenie 1-2 tys. zł oraz wersje „ekonomiczne" w cenie do 500 zł, producentów takich jak GoClever, Manta i Lark. Eksperci Neonet szacują, że już ponad 50 proc. sprzedaży tabletów stanowią urządzenia z małym ekranem do 7,5 cala.
- Dla wzrostu kategorii w 2013 r. ogromne znaczenie miało rozszerzenie oferty rynkowej, a także dostępnych funkcjonalności tych urządzeń. Jeszcze rok temu w naszej ofercie znajdowało się ok. 100 modeli - od tego czasu ta liczba zwiększyła się 4 - krotnie. Najbardziej popularne modele, o które Klienci pytają najczęściej, znajdują się na ekspozycji w sklepach, zaś pozostałe można zamawiać poprzez multimedialne katalogi – sprzedawca sprowadzi je do sklepu w ciągu 48 godzin – mówi Anna Korzycka z działu marketingu Neonet.
Tablety wybierane są jako sprzęt zarówno do nauki, pracy, jak i do zabawy. Według deklaracji klientów Neonetu, wykorzystywane są głównie w domu i w podróży. Najczęściej podkreślaną zaletą tabletów jest ich niewielki rozmiar i mobilność, co w wielu sytuacjach daje im dużą przewagę nad laptopami. - Dane sprzedażowe pokazują, że klienci nie traktują tabletów jako alternatywy wobec laptopów, a raczej jako ich funkcjonalne uzupełnienie. Kupujemy tablet oprócz, nie zamiast laptopa - po to, by mieć w każdej chwili dostęp do wszelkich służbowych danych czy maili, móc wygodnie surfować w internecie w podróży etc. Laptop jest i pozostanie natomiast sprzętem wygodniejszym, gdy w grę wchodzi dłuższa praca – pisanie, obliczenia, tworzenie prezentacji. W domu czy przy biurku nadal chętniej korzystamy z tradycyjnej klawiatury i większego ekranu. – mówi Aleksander Jaworski z sieci Neonet.