Nie kończy się kryzys w europejskiej motoryzacji. – W latach 2014 i 2015 możemy zobaczyć dalsze spadki. Choć może nie tak gwałtowne i głębokie, jakie widzieliśmy w ostatnich latach – uważa prezes Renault Carlos Ghosn. Jego zdaniem nie widać powodów do wzrostu europejskiej gospodarki, który podniósłby motoryzację z kolan. Można się więc spodziewać dalszych cięć zatrudnienia.
Taką perspektywę już na początku obecnego roku przedstawił „Rz" wiceprezes Mazdy Motor Europe Wojciech Halarewicz. – Wszystkie prognozy, nad którymi pracuję, nie zakładają w ciągu trzech lat żadnej poprawy europejskiego rynku – powiedział. Według niego biznesplany tworzone w europejskich centralach koncernów i sieci dystrybucji powinny bardziej zakładać scenariusz pesymistyczny niż optymistyczny.
Jak dotąd to wszystko niestety się sprawdza. Według europejskiego stowarzyszenia producentów ACEA w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku liczba rejestracji samochodów osobowych w krajach Unii Europejskiej przekroczyła nieznacznie 5 mln szt. i okazała się mniejsza o prawie 7 proc. w porównaniu z tym okresem 2012 r. W samym maju, ostatnim miesiącu podsumowanym przez ACEA, dołowały największe europejskie rynki: francuski o 10,4 proc., niemiecki o 9,9 proc., włoski o 8 proc., hiszpański o 2,6 proc. Jedynie Wielkiej Brytanii udaje się uchronić przed spadkami popytu: po pięciu miesiącach sprzedaż podskoczyła o 9,3 proc.
Ale ostatni przykład to wyjątek. Rynek motoryzacyjny w Europie nie był tak skurczony od 20 lat. Niepokoi zwłaszcza sytuacja na rynku niemieckim, największym w Europie. Jak podało branżowe stowarzyszenie VDA, w czerwcu sprzedaż w Niemczech spadła o 8,1 proc. w ujęciu rocznym. Natomiast prognoza na cały rok to 2,9–3 mln sprzedanych aut.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja na rynkach zamorskich. Według Instytutu Samar powołującego się na badania firmy analitycznej RL Polk w regionie Azji i Pacyfiku sprzedaż od stycznia rośnie o ok. 6 proc. Wzrost popytu widać także w USA, Kanadzie i Meksyku, gdzie w samym maju popyt podskoczył o 9 proc. W rezultacie dzięki koniunkturze w amerykańskiej i azjatyckiej motoryzacji światowy rynek samochodów osobowych ma w tym roku osiągnąć nowy rekord, prawie 74 mln sztuk. Z analiz RL Polk wynika, że w 2014 r. globalna motoryzacja może się spodziewać kolejnego, 4-procentowego wzrostu.