– W 2013 r. sprzedaż piwa w Polsce może być o 2,5–3 proc. niższa niż przed rokiem – mówi „Rz" Tomasz Bławat, prezes Carlsberg Polska oraz szef Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego. – Spadek nigdy nie cieszy, ale plusem jest to, że sprzedaż będzie wyższa niż w 2011 r.
W ubiegłym roku, m.in. za sprawą Euro2012 i dobrej pogody, Polacy zwiększyli zakupy piwa o blisko 5 proc., do 37,9 mln hl. Był to najwyższy wynik w historii branży piwowarskiej. Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec, wyjaśnia, że ten rok jest dla niej trudny głównie ze względu na sytuację makroekonomiczną, która negatywnie wpływa na nastroje konsumentów.
– Piwo nie jest artykułem pierwszej potrzeby i jego spożycie spada w latach kryzysowych – dodaje Grzegorz Łaptaś, ekspert Roland Berger Strategy Consultants (RBSC). Browarom nie sprzyjała też pogoda. Długa zima sprawiała, że w I półroczu sprzedaż piwa zmalała o 3,3 proc. Szczyt sezonu, czyli lipiec i sierpień były lepsze – popyt na piwo urósł wtedy o 2,4 proc.
– Z szacunków branży wynika, że mniej piwa niż przed rokiem sprzedano we wrześniu – mówi Bławat. – Natomiast czwarty kwartał nie odgrywa na tyle ważnej roli, aby odwrócić zniżkowy trend na rynku.
Pod presją, już kolejny rok z rzędu, znalazła się rentowność producentów piwa. – Browary stosują promocje cenowe, aby jak najpełniej wykorzystać duże moce produkcyjne. W efekcie, mimo podwyżek, do których doszło wiosną, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku średnia cena piwa w Polsce była na poziomie zbliżonym do tej z 2012 r. – wyjaśnia szef Carlsberg Polska. W ubiegłym roku przeciętnie litr piwa kosztował w sklepach 5,19 zł. W 2009 r. jego cena wynosiła 5,27 zł.