Firmy nie liczą na przywileje

Przedsiębiorstwa rodzinne nie oczekują od państwa dodatkowych udogodnień, choć wnoszą do gospodarki bardzo dużo.

Publikacja: 14.11.2013 05:59

Wczoraj w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie, poświęcone roli i znaczeniu firm rodzinnych w Polsce. – Gdy ktoś pracuje w firmie, w nazwie której umieszcza dodatkowo swoje nazwisko, to jego działalność wygląda inaczej niż typowej firmy – mówił, otwierając dyskusję, prezydent Bronisław Komorowski.

– Nie można firmom rodzinnym wypominać ostrożniejszego podejścia do biznesu, co przekłada się na ich wolniejszy rozwój. Wnoszą bowiem do gospodarki  zupełnie inne wartości – dodał prezydent Komorowski.

– Dekadę temu nawet wśród firm rodzinnych nikt nie myślał o ich odrębności w stosunku do całej gospodarki. To podejście zaczyna się dopiero zmieniać – mówił Andrzej Blikle, prezes Stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych.

W swoim wystąpieniu podkreślał także stabilność tego typu firm, gdzie kadencja zarządu trwa zwykle 20–30 lat, co w oczywisty sposób przekłada się na stabilność ich rozwoju. Z drugiej strony, gdy firma ma kłopoty, właściciele często zastawiają prywatne majątki, aby nie dopuścić do jej upadku.

– Firmy rodzinne, a przez to wszystkie małe i średnie spółki, to nasi główni odbiorcy, a ich rola w gospodarce wciąż nie jest dostatecznie doceniana – podkreślał Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rz", która była patronem medialnym wydarzenia.

Zwrócił także uwagę, iż w Europie firmy rodzinne odpowiadają za ok. 5 mln miejsc pracy i co najważniejsze – bardziej stabilnych niż w innego typu spółkach. Uczestnicy dyskusji zauważyli, że właśnie firmy rodzinne są w stanie stworzyć nowe miejsca pracy – nawet w niepełnym wymiarze – osobom powyżej 50. roku życia, co opóźni ich przejście na emeryturę czy choćby staranie się o rentę.

W Europie obroty generowane przez firmy rodzinne są szacowane na ok. 1 bln euro – są to nie tylko niewielkie przedsiębiorstwa, ale wiele koncernów kontrolują również rodziny.

– Nikt nie oczekuje specjalnych zasad czy udogodnień. Chodzi nam o to samo co pozostałym firmom, czyli jasne i liberalne – ocenił Matti Vanhanen, szef Fińskiego Związku Firm Rodzinnych, oraz były premier Finlandii. Dodał, że w tym kraju firmy mogą skorzystać jedynie z bardziej zliberalizowanych zasad prawa spadkowego. – Roli takich firm nie można sprowadzać do podatków, ale trzeba pamiętać o ich znaczeniu w budowaniu stabilnego systemu gospodarczego oraz oddziaływania na społeczności lokalne – podkreślił Vanhanen.

Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział z kolei starania jego kancelarii o ułatwienia w działalności firm. Do Sejmu trafił już projekt dotyczący postępowania przed sądami administracyjnymi, ogłoszono Zieloną Księgę dotyczącą zasad stanowienia prawa.     —pm

Wczoraj w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie, poświęcone roli i znaczeniu firm rodzinnych w Polsce. – Gdy ktoś pracuje w firmie, w nazwie której umieszcza dodatkowo swoje nazwisko, to jego działalność wygląda inaczej niż typowej firmy – mówił, otwierając dyskusję, prezydent Bronisław Komorowski.

– Nie można firmom rodzinnym wypominać ostrożniejszego podejścia do biznesu, co przekłada się na ich wolniejszy rozwój. Wnoszą bowiem do gospodarki  zupełnie inne wartości – dodał prezydent Komorowski.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca