RPA domaga się polskich kurczaków

Dzięki żywności moglibyśmy zwiększyć wartość całego eksportu do RPA o ponad jedną trzecią.

Publikacja: 05.12.2013 02:41

RPA domaga się polskich kurczaków

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

Polskie firmy mają szansę na duży eksport żywności do Republiki Południowej Afryki. Południowoafrykańscy importerzy mięsa i drobiu chcą jak najszybciej podpisać kontrakty z polskimi dostawcami. – Możemy zarabiać na tym rynku 200 mln dolarów rocznie – powiedział „Rz" radca Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji polskiej ambasady w RPA Ryszard Nowosielski. W grę wchodzi zwłaszcza eksport kurczaków, wieprzowiny i cielęciny oraz mleka.

Konkurenci osłabli

Szacuje się, że importowe potrzeby RPA sięgną w przyszłym roku 407 tys. ton drobiu, 44 tys. ton wieprzowiny i przeszło 5 tys. ton cielęciny. A w kolejnych latach będą mocno rosły. Tymczasem dużą szansę polskim firmom daje przyblokowanie dostaw do RPA drobiu z Brazylii, Niemiec, Holandii i Wielkiej Brytanii, które objęto cłami antydumpingowymi. – Możemy teraz zająć ich miejsce – twierdzi Nowosielski.

Rozmowy w sprawie polskiego eksportu do RPA prowadził podczas październikowej wizyty w tym kraju minister rolnictwa Stanisław Kalemba, a kwestie procedur i zezwoleń uzgodnił w południowoafrykańskim Ministerstwie Rolnictwa główny lekarz weterynarii Janusz Związek. Jak dowiedzieliśmy się w Głównym Inspektoracie Weterynarii (GIW), dziś sprawa eksportu mleka jest bliska załatwienia – czeka tylko na renegocjacje uzgodnionego wcześniej świadectwa. Ale w przypadku drobiu konieczne jest jeszcze zatwierdzenie przez stronę południowoafrykańską przekazanych jej wniosków o dopuszczenie polskiego eksportu (zgłosiło się 5 firm) na rynek RPA. – Podczas rozmów strona południowoafrykańska zobowiązała się, że w ciągu dwóch, trzech tygodni oceni te wnioski. Do tej pory tego nie zrobiła, więc ciągle czekamy – mówi dyrektor Biura ds. Unii Europejskiej i Współpracy z Zagranicą w GIW Anna Galica.

Tymczasem w RPA niecierpliwią się importerzy, którzy zaapelowali do polskiego WPHI.  – Konieczne jest wywarcie presji na władze weterynaryjne w celu przyspieszenia oceny – zaapelował we wtorek David Wolpert, prezes południowoafrykańskiego Zrzeszenia Importerów i Eksporterów Mięsa.

Polska specjalizacja

Afrykański popyt na polskie kurczaki dodatkowo potwierdza renomę, jaką cieszy się polska żywność na świecie. Zagraniczna sprzedaż artykułów rolno-spożywczych ma najwyższe tempo wzrostu w całym polskim eksporcie. W trzech kwartałach eksport tej branży zwiększył się o 12,3 proc., do poziomu blisko 14,4 mld euro. W handlu artykułami żywnościowymi mamy rosnącą nadwyżkę: w końcu trzeciego kwartału ubiegłego roku wynosiła 2,9 mld euro, natomiast w tym roku zwiększyła się do 4,1 mld euro.

Te wyniki nie powinny być zaskoczeniem: Polska jest obecnie szóstym producentem żywności w UE. A blisko 30 proc. polskiej żywności idzie na eksport. W pierwszym półroczu 2013 roku udział towarów rolno-spożywczych w całym polskim eksporcie wyniósł 12,5 proc. Główne produkty wysyłane za granicę to mięso i jego przetwory, wyroby mleczarskie, piekarnicze, cukiernicze, owoce i warzywa. Do polskich przebojów eksportowych należą jabłka i pieczarki. Najważniejszymi odbiorcami polskich producentów są Niemcy (trafia tam przeszło jedna piąta eksportu) i Wielka Brytania, a także Rosja. W ciągu trzech kwartałów 2013 roku eksport żywności do Niemiec wzrósł do 3,2 mld euro. Sprzedajemy tam głównie soki owocowe (zwłaszcza jabłkowy), ponadto ryby wędzone, mięso drobiowe oraz nasiona rzepaku.

Z kolei Wielka Brytania kupiła od nas produkty za 1,1 mld euro, przy czym naszymi przebojami na tamtejszym rynku są czekolada i drób. Natomiast mocno wzrosło w ostatnim czasie znaczenie w eksporcie Rosji. Wartość eksportowanej żywności na rosyjski rynek w okresie od stycznia do końca września przekroczyła 900 mln euro. To o blisko jedną piątą więcej niż rok wcześniej. Jedna czwarta eksportu przypada na jabłka, ale coraz większym popytem cieszą się polskie sery oraz wieprzowina.

Według Ministerstwa Rolnictwa w tym roku wartość całego eksportu polskiego rolnictwa może wzrosnąć do 19 mld euro z 17,9 mld euro w roku ubiegłym.     —b.d.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl

Polskie firmy mają szansę na duży eksport żywności do Republiki Południowej Afryki. Południowoafrykańscy importerzy mięsa i drobiu chcą jak najszybciej podpisać kontrakty z polskimi dostawcami. – Możemy zarabiać na tym rynku 200 mln dolarów rocznie – powiedział „Rz" radca Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji polskiej ambasady w RPA Ryszard Nowosielski. W grę wchodzi zwłaszcza eksport kurczaków, wieprzowiny i cielęciny oraz mleka.

Konkurenci osłabli

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji