W czwartek Rosja wstrzymała import wieprzowiny z UE. Powodem było wykrycie na Litwie ognisk afrykańskiego pomoru świń.
- Nasi koledzy potwierdzili, że zaczęli zawracać samochody z wieprzowiną z UE, wychodząc z założenia, że produkcja ta nie odpowiada wymogom certyfikatu weterynaryjnego - dodał Dankwert. Przypomniał, że certyfikat weterynaryjny oznacza, iż dostawy mięsa są możliwe tylko wówczas, jeśli terytorium eksportera jest wolne od afrykańskiego pomoru świń. Jak dodał, z granicy białoruskiej zawrócono już około 40 samochodów z UE.
Wirus afrykańskiego pomoru świń został wykryty na Litwie w ubiegły piątek u padłych dzików na pograniczu białoruskim, na terenie rejonów solecznickiego i orańskiego. Służby weterynaryjne utrzymują, że nie stwierdzono dotychczas zwiększonej śmiertelności u świń.
Ogniska afrykańskiego pomoru świń wykryto w ubiegłym roku na Białorusi: w obwodzie grodzieńskim (zachód kraju), mińskim (centrum) i witebskim (północ). Z tego powodu wybito w zeszłym roku jedną trzecią populacji dzików w tym kraju oraz część świń w tych obwodach. Władze Białorusi twierdzą, że zarażone ASF dziki przeszły na teren Litwy właśnie z Białorusi i rozważają budowę na granicy płotu, który ma powstrzymać wędrówkę dzików z Białorusi.
Tymczasem polski minister rolnictwa Stanisław Kalemba uważa, że Rosja mogłaby wstrzymać importu wieprzowiny z Litwy, dopuszczając jednocześnie import z reszty UE. Kalemba poinformował, że cały czas trwają rozmowy między Moskwą a Brukselą, utrzymywany jest też stały kontakt między polskimi a rosyjskimi służbami sanitarnymi.