Przewoźnicy ofiarą świńskiej wojny

Rosyjski zakaz wwozu wieprzowiny z Polski uderzył mocno w polskie firmy transportowe.

Publikacja: 14.04.2014 09:38

Przewoźnicy ofiarą świńskiej wojny

Foto: Rzeczpospolita

Rosyjski zakaz importu polskiej wieprzowiny, wprowadzony pod koniec stycznia, rozszerzony 7 kwietnia na przetwory z tego mięsa, uderzył także w polskich przewoźników międzynarodowych, którzy nagle zostali bez zleceń.

– Chłodniami wożę towary przemysłowe, ale taka sytuacja odbija się na całej branży. Stawki z powodu nadpodaży samochodów spadły co najmniej o 20 proc. – tłumaczy Kazimierz Błażejczyk, właściciel siedleckiej firmy Rolex, która ma ok. 100 chłodni. Dodaje, że równocześnie mniej jest kursów na zachód, gdzie trafiało mięso z Polski do przerobu i następnie eksportu do Rosji.

Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników z Białej Podlaskiej Jarosław Jakoniuk uważa, że firmom transportowym specjalizującym się w przewozie polskiego mięsa grozi poważny kryzys. – Popytu na przewozy na Wschód nie ma, a przenieść się na zachodni kierunek nie jest tak prosto. Nie mamy doświadczenia, nie znamy kalkulacji kosztów, więc łatwo zrobić poważny błąd – ocenia.

– Jeżeli zakaz potrwa dłużej, spodziewam się licznych bankructw – ostrzega Jakoniuk. Szacuje, że 40 proc. ?firm specjalizujących się w przewozach do Rosji transportuje mięso, a największa koncentracja takich przedsiębiorstw występuje w rejonie Siedlec.

Wylicza, że do Rosji regularnie z mięsem jeździło około ?5 tysięcy chłodni. – Bez zleceń te firmy zbankrutują, a ich wypracowany przez 20 lat majątek, którego wartość można szacować na ok. 2 mld zł, przepadnie – martwi się Jakoniuk. Podobna katastrofa spotkała polskich przewoźników w 1998 r., gdy z powodu kryzysu rubla nie odzyskali należności od wschodnich kontrahentów.

Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek wskazuje, że Rosjanie już od dłuższego czasu usiłują wypchnąć z rynku wschodniego polskich przewoźników. – Blokują wjazd na terytorium Rosji z karnetem TIR, zmuszając przewoźników do gwarantowania państwu rosyjskiemu należności celnych, a więc do wchodzenia w rolę importera. Rosjanie kontrolują 100 proc. polskich ciężarówek, gdy w Polsce zaledwie 2 proc. ruchu poddawane jest sprawdzeniu przez Inspekcję Transportu Drogowego – wymienia Buczek.

Rosyjski zakaz importu polskiej wieprzowiny, wprowadzony pod koniec stycznia, rozszerzony 7 kwietnia na przetwory z tego mięsa, uderzył także w polskich przewoźników międzynarodowych, którzy nagle zostali bez zleceń.

– Chłodniami wożę towary przemysłowe, ale taka sytuacja odbija się na całej branży. Stawki z powodu nadpodaży samochodów spadły co najmniej o 20 proc. – tłumaczy Kazimierz Błażejczyk, właściciel siedleckiej firmy Rolex, która ma ok. 100 chłodni. Dodaje, że równocześnie mniej jest kursów na zachód, gdzie trafiało mięso z Polski do przerobu i następnie eksportu do Rosji.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca