Firma ma na najwyższym technologicznie poziomie rozwijać tradycje „Łucznika". W postawionym w systemie green field, kompleksie są hale produkcyjne, laboratoria, budynki administracyjne i nowoczesna strzelnica.
Do przedwojennych czasów Centralnego Okręgu Przemysłowego nawiązują przeniesione ze starej fabryki, pięknie odrestaurowane, mosiężne drzwi. Będą one wiodły nie tylko do nowych zakładów Fabryki Broni Radom ale również do siedziby Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej, tworzonego narodowego holdingu , który w tym roku ma skonsolidować wszystkie spółki państwowej zbrojeniówki.
Przyszłość w MSBS
Marszałek Ewa Kopacz, która we wtorek przecięła wstęgę podczas ceremonii otwarcia nowego Łucznika, podkreślała, że zakłady są symbolem zmian i zapowiedzią powrotu zbrojeniowych tradycji do przemysłowego Radomia a także zwiastunem lepszych czasów dla całego sektora obronnego w kraju.
Fabrykę wzniesioną w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej – Euro-Park Wisłosan głównie za pieniądze Agencji Rozwoju Przemysłu ( 72 mln zł pożyczki ) trzeba jeszcze wprawić w ruch. Potrzebne są kontrakty i skuteczna strategia eksportowa. Wojskowi m in. powinni zdecydować czy zamówią w radomskim Łuczniku nowy, skonstruowany w kraju, laboratoryjnie przetestowany i gotów do produkcji seryjnej modułowy karabin automatyczny MSBS.
To właśnie oryginalny i nowoczesny MSBS, wymyślony przez radomskich inżynierów i naukowców Wojskowej Akademii Technicznej ma być podstawą biznesu Fabryki Broni w przyszłości. Na razie jednak „Łucznik" nadal wytwarza wywodzące się z konstrukcji kałasznikowa automatyczne karabinki beryl, modernizuje używana broń armii i produkuje licencyjne pistolety niemieckiego Walthera dla wojska i służb resortu spraw wewnętrznych.