O tym, że pieniędzy może być więcej, ministra rolnictwa Marka Sawickiego poinformował unijny komisarz ds. handlu Karel de Gucht.
– Zaproponowane przez Komisję Europejską 125 mln euro na rekompensaty nie narusza puli 400 mln euro z rezerwy budżetowej na regulację rynków – twierdził Sawicki podczas konferencji prasowej w środę. – Jeżeli po dwóch miesiącach zajdzie taka potrzeba, te środki zostaną uruchomione.
Ostateczne decyzje w sprawie odszkodowań powinny zapaść 30 sierpnia na szczycie przywódców państw UE. Na wniosek Marka Sawickiego 5 września br. odbędzie się nadzwyczajna rada ministrów rolnictwa UE.
Rosyjski zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, przetworów z mleka i ryb wszedł w życie 7 sierpnia i ma obowiązywać przez rok. Obejmuje UE, USA, Kanadę, Norwegię i Australię. Wartość eksportu polskich produktów objętych embargiem sięgnęła w 2013 r. 840 mln euro. W sumie sprzedaliśmy wtedy do Rosji żywność i towary rolne za niemal 1,3 mld euro.
W ramach pomocy producentom warzyw i owoców KE preferuje przekazywanie ich na cele charytatywne. Rekompensaty za to będą w 100 proc. finansowane z budżetu UE, a ich stawki są wyższe niż za wycofanie produktów z rynku.