Posunięcie firmy ze Stuttgartu świadczy o pragnieniu głębszego wejścia do Chin, produkowania samochodów bardziej odpowiadających temu krajowi - oświadczył szef Daimlera w Chinach Hubertus Troska.
Daimler rozbudowuje markę Mercedes-Benz w Chinach w czasie, gdy śledztwo prowadzone przez władze tego kraju w sprawie niekonkurencyjnych praktyk w sektorze motoryzacji skłoniło firmy samochodowe do obniżania cen. Sam Mercedes-Benz oświadczył wcześniej, że współpracuje w postępowaniu wyjaśniającym, choć nie podał w jakiej sprawie.
Nowy ośrodek R&D oznacza związanie się z rynkiem, który według Troski ma stać sie największy dla marki Mercedesa już za rok albo za 2 lata. Chcąc to osiągnąć firma zamierza zwiększyć liczbę inżynierów i innych specjalistów pracujących w Pekinie do 500 do końca przyszłego roku z 350 obecnie. - To logiczny krok prowadzący do lepszego rozumienia rynku i zapewnienia, aby chińskie wymogi były odpowiednio brane pod uwagę na początku procesu projektowania pojazdów nowej generacji - wyjaśnił Troska.
Ośrodek jest także zwieńczeniem kilku posunięć, jakie prezes poczynił od 2012 r., gdy zaczął odpowiadać za rynek chiński, wcześniej zreformował system marketingu i sprzedaży, zwiększył liczbę dealerów. Zwrócenie uwagi na upodobania Chińczyków powinno poprawić pozycję Mercedesa na rynku aut luksusowych wobec pozycji Audi i BMW - uważa.
Firma badawcza LMC Automotive przewiduje, że Daimler sprzeda w tym roku w Chinach 291 tys. aut Mercedesa wobec 581 tys. Audi i 448 tys. BMW. Według Troski, nowe modele w rodzaju kompaktowego SUV GLA powinny pomóc marce w zwiększeniu sprzedaży do dobrze ponad 300 tys. w 2015 r. LMC Automotive zakłada 386 tys.